 |
|
albo skoczę z okna, bo psychicznie znowu paranoja,
nie jest tak jak być powinno i to nie już dla nas pora
i to juz norma i nie powinniem pisać,
życie to nic więcej, niż egoizm, hajs i hipokryzje.
|
|
 |
|
wiem w ten sposób nie zabije kurwa wspomnień,
ale może choć na chwilę zapomnieć się uda o niej
|
|
 |
|
codziennie powtarzamy wciąż te same brednie,
wiesz trzeba, to życie kopnąć w dupę, codziennie
owtarzamy, że już więcej tak nie będzie,
aż, któryś krzyknie zdrowie lejąc kolejną lufę.
|
|
 |
|
daj żyć, pozwól umrzeć albo spierdalaj! / Bons
|
|
 |
|
blizny na dłoniach mówią o nas więcej niż słowa / Bonson
|
|
 |
|
NAJLEPSZE DNI UCIEKAJĄ NAM WŁAŚNIE DZIŚ.
|
|
 |
|
niby mam łeb na karku lecz nie mogę żyć z głową/ Raca
|
|
 |
|
od soboty zaczyna się ciężki miesiąc , ciężki dla mojej wątroby i dla mojego stanu psychicznego, umre , ale spoko wszystkie najkochańsze rybki będą przy mnie
|
|
 |
|
i daj mi więcej wiary w ciebie, zanim do końca się pogubię
|
|
 |
|
może się trochę spóźniłam,
może zabrakło mi szczęścia, może złe czasy wybrałam
|
|
 |
|
dzisiaj pierwszy raz w życiu napisałam list i to jeszcze do tak ważnej osoby, a co za tym idzie pierwszy raz dostałam list , przejebane , stwierdzam ,że nie lubie pisać , w szczególności kiedy tyle rzczy masz do powiedzenia a jak przyjdzie co do czego to napisze sie tylko pół kartki , a później panika że nie wiem co napisać i jak , listy są do dupy
|
|
 |
|
właśnie umarłam , dziękuję
|
|
|
|