 |
Spójrz w jej zapłakane oczy i nigdy więcej nie wierz, że nie kocha
|
|
 |
proszę, nie myśl o mnie źle, ja po prostu za dużo straciłam.
|
|
 |
sms, jeden, drugi, piąty i w reszcie setny i kolejne...jeden wieczór, tyle słów, które cały czas siedzą mi w głowie. że tęskni, że chce, że czeka. a ja.. zamiast powiedzieć, że dość, stop, koniec, to ciągnę to dalej. kocham Go. nawet jeśli ma kogoś, kto kocha jego. ma kobietę obok której zasypia każdego dnia... i ma mnie, która każdego dnia czekam. jaka ONA jest ? mówi, że nie chce z nią być, że ma jej dość, że to i to mu w niej przeszkadza, ale nie odchodzi od niej. czas się zastanowić, może już dość, już czas zapomnieć, czas to zakończyć... on się nigdy nie zmieni, zawsze będzie taki sam.
|
|
 |
on chce mnie, a ja chce jego. więc w czym problem ?
|
|
 |
jesteś już obok mnie rok. nie, obok byłeś od kiedy pamiętam, dziś - jesteś ze mną, przy mnie. zawsze mogliśmy ze sobą porozmawiać i nie mówiąc sobie tego, ale jednocześnie odczuwając, byliśmy dla siebie istotni. byliśmy jak dobrzy znajomi, którzy się rozumieją. nawet długo ze sobą nie rozmawiając ze względu na nasze drogi, które wiodły inny tor, odnowienie kontaktu nigdy nie sprawiało nam żadnego problemu. późniejsza więź przyjaźni, została dobrym fundamentem dla związku. byłeś cierpliwy i na wszystko czekałeś ze spokojem. to doprowadziło nas do teraźniejszości, to zaowocowało.
mimo wszystko, to był dobry rok. mówię dobry, bo mam nadzieję, że za rok będę mogła tu napisać, że następny był jeszcze lepszy...
|
|
 |
a Ty pierdol paranoje, rób swoje,
bo nikt nie zrobi tego za Ciebie,
efekt Ci przyniesie więcej wiary w siebie.!
|
|
 |
' moim bliskim nie potrzeba złota by być silnym,
jestem normalny, czyli dla wielu inny. '
|
|
 |
A co do chemii znam najważniejszą reakcję, z którymś obrotem Ziemi będziemy tylko pierwiastkiem.
|
|
 |
potrzebuję Cię, chcę się szczerze uśmiechnąć a tylko Ty potrafisz pomóc mi to zrobić, jak mnie zobaczysz to przytul mnie najmocniej jak umiesz, tylko mnie nie uduś, ale tul mnie tak jakbyś chciał zatrzymać czas, po chwili wymuś ode mnie najsłodszego buziaka, bez zastanowienia rzuć się na mnie i zacznij się ze mną droczyć, łaskocz ile wlezie, a jak już będziesz nade mną, a ja nie będę mogła przestać się śmiać, to spójrz mi głęboko w oczy, a zobaczysz w nich cały mój świat. widzisz te iskierki szczęścia? widzisz tego mężczyznę? widzisz jak bardzo go kocham? widzisz ten blask jego zielonych oczu? widzisz, że to on mnie uszczęśliwia? prawda, że jest cudowny? to do niego należę.
|
|
 |
gdy za bardzo tęsknię i widzę w Twoich oczach smutek to czuję się w Twoim życiu niepotrzebna, dopada mnie histeria, że może to nie ja jestem tą jedyną dzięki, której jesteś szczęśliwy, jest mi smutno i wszystko mi jedno, gdy dostrzegam w każdej panience swoją rywalkę, czasami zaczynam miewać halucynacje, widzę Ciebie z kimś innym, dosłownie wszędzie, w każdym calu i miejscu, masz na sobie tą koszulę, którą tak bardzo lubie, uśmiechasz się do niej tak samo, jak wtedy gdy pierwszy raz Cię mijałam, nie wiem co się dzieje, chyba przestałam cokolwiek dla Ciebie znaczyć, nagle znienacka szloch mnie hamuje tak jakby chciał uświadomić, że znowu bezsensu bredzę. nachodzą mnie głupie myśli, że ktoś inny to Twoje wszystko, szybko przecieram oczy i przypominam sobie, że przecież to ze mną dzielisz swój świat, że to właśnie mi mówisz, że kochasz i pozwalasz w swoich ramionach poczuć się tą najważniejszą. kochane uważasz, że Ci nie ufam? ja po prostu boję się, że stracę swój największy skarb.
|
|
 |
i mogę być przy nim taką nieograniczoną szczęśliwą kobietą, w rurkach czy w mini, w spiętych czy rozwalonych włosach, w makijażu czy bez, jemu to nie przeszkadza, lubię perfidnie śmiać się i nie panować nad głośnością swojego śmiechu, płakać i mówić mu co mnie boli, pokazywać jak bardzo mi na nim zależy, przytulać go ile wlezie, dawać mu niespodziewane buziaki, łaskotać go i widzieć ten jego złośliwy uśmiech, po udanym wieczorze siedzieć w jego koszulce i patrzeć jak on zawija się kołdrą z zimna, podczas pocałunków przygryzać jego wargę i słuchać uwag jak to zepsułam sobie przez to związek, uwielbiam jak wypowiada ze swoich ust jak bardzo mnie kocha, dużo o nim myślę i mówię, moja cała doba, 24 godziny to wyłącznie on, chce się z nim zestarzeć, to już nałóg, uzależnienie, miłość, sama nie wiem jak to nazwać, ale dobrze mi z tym.
|
|
 |
Patrzę, widzę, grasz w innej lidze, masz to co chcesz i masz to czego nienawidzę.
Strach oplata łzami twarz, na wieki zamilcz.
To nie sztuka poznać ludzi, a poznać się na nich.
|
|
|
|