 |
|
Nie chce iść dalej bez Ciebie obok. Cholernie strasznie być samotnym. / i.need.you
|
|
 |
|
Nie mogłam w to uwierzyć, albo też nie chciałam. Musiałam przyjść i usłyszeć od ciebie. Musiałam usłyszeć, że odchodzisz. I patrzałam na twoją twarz i wiedziałam, że nie żartujesz, wiedziałam, że to prawda. Mimo tego chciałam, żebyś opowiedział o wszystkich planach jakie masz. Na koniec nim odeszłam, chciałam tylko żebyś powiedział mi... jak mam żyć bez ciebie po tym wszystkim. Przecież kocham cię od dawna. Jak mam żyć, skoro wszystko dla czego żyłam tak po prostu odeszło? / i.need.you
|
|
 |
|
umierałam przez całe życie / i.need.you
|
|
 |
|
nie wierzę w miłość, a gdy ktoś mówi o Tobie, udaję, że nie słyszę. / i.need.you
|
|
 |
|
niewyobrażalna moc trzyma nas przy sobie, mimo że silna to więź, nie potrafi, nie jest w stanie wiecznie trwać. / i.need.you
|
|
 |
|
Rozmawiamy ze sobą coraz mniej siebie chciwi,
jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby.
|
|
 |
|
przyrzekałeś kurwa nie ranić, zaklinałeś na Boga swoje smutne, jak się okazało fałszywe łzy, więc gdzie do cholery podziewasz się, kiedy wali jej się cały świat ? / i.need.you
|
|
 |
|
Te kilka słów, które możesz wpuścić pod skórę,
Czasem ważą tyle, że mogę tego nie unieść,
To musi być lepsze niż jutro i pojutrze,
Chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć.
|
|
 |
|
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze,
Słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę,
Może być lepsze niż jutro i pojutrze,
Chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć,
|
|
 |
|
Kilka słów ma większą wartość niż diamenty, które są wieczne,
Kilka ostatnich kroków z tobą przejdę,
Trzymam cię mocno za rękę idąc przez tłum nieznajomych,
nie możesz się mi zgubić, nie ma mowy,
|
|
 |
|
Chcę w końcu poczuć, że jestem dla Ciebie ważna, że nie traktujesz mnie jako pierwszej, lepszej. A jeśli, nie możesz mi zapewnić tej pewności, to po prostu odejdź, ale zrób to szybko, może zdołam jeszcze o Tobie zapomnieć. / mlejsi
|
|
 |
|
to było piękne i chyba coś w niej pękło
|
|
|
|