 |
co by było gdybyś nagle poją ile znaczysz ..
|
|
 |
czy mam na tyle sily by poskromić ta ogromna złosc ,kiedy ujarzmisz ja i ty wejdziemy na milosci most
|
|
 |
juz nie umiem obojetna być , spadamy w przepasc jak lisc , siedem miliardów zyc a ja nie wiem sama czy,mam na tyle mocy by pokonac w sobie całe zło ..
|
|
 |
flegmatyk z cholerykiem tocza bezsensowną walke, gdzie sa ci ludzie sentymentalni ludzie, gdziesz wiąza ich niedoskonałe ciała, zyją w trudzie..
|
|
 |
Miliony prob miliony szans by zyć normlanie
zniszczenie finalne zburzylismy wszystkie mosty skoro sobie szczescia nie damy odfrun lekko jak motyl
|
|
 |
Widzisz moje złoto czy me wnętrze pod tym szajsem ..
|
|
 |
Czy mnie zaakceptujesz gdy inni tym pogardzą..
|
|
 |
Szukjąc siebie przy księzycu rozmyslam na morzu gwiazd wypatruje swoją przystań .
|
|
 |
spędzam kolejną noc przy utworach, jakie znam dzięki tobie. wspaniale jest trafić przypadkowo na kogoś, dzięki komu można wyrzucić z siebie wszelakie emocje, poprzez muzykę. na chwilę obecną jestem w trakcie dość znaczącego spadku w dół, który zaczął się bardzo gwałtownie i właściwie pozostaje jedynie nadzieja, że jeśli przetrwa się, przebrnie przez wszystko to, co nas otacza, to w końcu zacznie się układać
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała móc się do ciebie przytulić, wygadać, wyrzucić na żywo wszystko to, co zalega na mojej duszy, ryczeć całą noc, zarazem śmiejąc się z jakiś banałów, pić i jakoś próbować się trzymać, próbować być w stanie normalnie funkcjonować.
|
|
|
|