 |
Dziś to tylko parę dni z kalendarza, do których nie wracamy, no cóż, tak się zdarza.
|
|
 |
Wiesz, mówiłem prawdę, nie raz była bolesna. Przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla.
|
|
 |
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo, które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać.
|
|
 |
Im bardziej jest mi źle, tym coraz mocniej dręczę.
|
|
 |
Potrafię tylko spieprzyć każdą relację. Wiem, że mi nie wierzysz, ale teraz mam rację.
|
|
 |
Nie poznałeś mnie do końca, więc błędów nie wytykaj.
|
|
 |
Rozumiem ludzi co nienawidzą trzeźwości.
|
|
 |
Jestem twardy, skamieniałem z zimna.
|
|
 |
Powtarzane kłamstwo nigdy nie stanie się prawdą. To człowiek, który je powtarza staje się łajzą.
|
|
 |
Będę chlać, aż wszystko jebnie i niech już jebnie. To jest mi nie potrzebne. skończę sam, będzie pięknie.
|
|
 |
Chyba zbyt często bywam zbyt zimny. Choć podobno mam coś, czego nie ma nikt inny.
|
|
 |
Jebnij za zasady te twarde jak skała, drugiego polej za całą resztę przekłamań. Wal strzała za każdy raz gdy jako ziom dałeś ciała. Potem ja i będziemy tak pili do rana. Po jednym za wszystkie kłamstwa małe i wielkie. I skoro już tak, to lepiej idź po następną butelkę.
|
|
|
|