 |
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
 |
.. Gdy ona połykała gorzkie łzy . Zaciska pięści , gryzie wargi ze złości , siedząc na dachu , spoglądając w niebo .. liczyć spadające gwiazdy , przelatujące samoloty i ciągle błaga, żebyś wrócił. Teraz .. jak najszybciej , niech marznie ale niech ma nadzieje ,że Ty wrócisz i ją przytulisz .
|
|
 |
i lubię sobie wyobrażać, że mnie chcesz i że byłoby nam ze sobą dobrze.
|
|
 |
a kiedy po raz kolejny nie poszłam do szkoły, powiedziałeś 'chuj z budą' i przyszedłeś po mnie, mówiąc, że wybijamy na miasto. poszliśmy na zakupy. po kilku godzinach według ciebie 'nudnych spacerków po sklepach' wróciliśmy do mnie. resztę dnia spędziliśmy leżąc na łóżku i gadając o wszystkim. pomogłeś mi odrobić te jebane lekcje, bo znając mnie, sama bym tego nie zrobiła. zabrałeś mi kompa pisząc wszystkim chłopakom na liście kontaktów gg 'ona jest moja' z mojego gadu. mimo tego, że później miałam trochę tłumaczenia się, o co ci chodziło pisząc te wiadomości, uwielbiam dni spędzane z tobą. zwykłe dni, z kimś niezwykłym
|
|
 |
Kiedy tak siedziała sa pomostku ze słuchawkami w uszach pisząc jakieś banalne teksty o miłości ?! ona miała dowody ,że nie istnieje . Po policzkach spływały jej pojedyncze krople łez rozbijajace się na kartce.Oczy piekły od rozmazanego tuszu a w myslach miała tylko to jedno słowo "Żegnaj"
|
|
 |
I gdy w końcu skrzyżuja się drogi tych dwojga i spotkają się ich spojrzenia wtedy znika cała prawda
|
|
 |
gdy podbiegam do Niego z płaczem, pierwsza rzecz, którą mówi "kogo mam skopać, Kochanie?".
|
|
 |
Cała ulica błyszczała uśmiechem tego typa
|
|
 |
Jest taki dzień, że wstajesz rano i nic Ci się nie chce. Wszyscy Cię wkurzają , nic Ci nie wychodzi i każdy się czepia właśnie Ciebie. Myślisz ' fatum ' Ale gdybyś się głębiej zastanowiła dojdziesz do wniosku , że to wcale nie Twoja wina lecz jego!
|
|
 |
miała żal do wszystkich za to, że ją zranił. nie umiała pogodzić się z faktem, że to dupek, frajer bez uczuć...
|
|
 |
Niech Pani pisze Jego imię 600 razy, z każdą setką odejmując jedną literkę, aż w końcu zniknie..
|
|
|
|