 |
Nie odkładaj mnie na potem, bo potem mnie już nie będzie
|
|
 |
Ból? Jak dla mnie nie kojarzy się z żadnym skaleczeniem czy złamaniem. Bólem jest dla mnie bezradność, gdy siedząc obok zapłakanej osoby, która jest jedną z najważniejszych osób w Twoim życiu Ty nie możesz nic zrobić, totalnie nic...
|
|
 |
I nagle wszystko pęka jak mydlana bańka to co kiedyś było dla ciebie najważniejszą rzeczą na świecie dziś idzie w cień.
|
|
 |
Ta bezsilność, kiedy łzy spływają ci po policzku, a ty nie masz władzy i kontroli, by je zatrzymać.
|
|
 |
Zobacz, stoję tutaj ja. Chodź, weź sobie co chcesz. Możesz zabrać mi głos bym rozmawiała z Tobą godzinami. Możesz zabrać mi oczy by wpatrywać się w nie całymi dniami i odnajdywać w nich sens. Weź sobie usta, by całowały Cię co dnia. Chcesz zabierz mi ramiona i ręce, będą obejmować Cię gdy strach się zakradnie ciemną nocą. Może wolisz nogi? Będą prowadziły bo trudnych życia ścieżkach. Wolisz coś innego, bierz nawet tyłek i cycki, ale pamiętaj, serca nie dostaniesz, oddałam już je jej. /improwizacyjna
|
|
 |
Wchodzę jak do siebie, biegasz po domu ogarniając to i owo, powolnie przez zmarznięte dłonie rozbieram kurtkę i buty w korytarzu. Wpadasz uśmiechnięta, mimo, że to zwykły buziak od Ciebie jest czymś wyjątkowym. Z tym samym uśmiechem wręczasz mi gorącą czekoladę, nie, nie mam na nią ochoty, ale to Ty ją zrobiłaś, nie widze innej opcji jak ją wypić. Miałyśmy się uczyć pamiętasz? Ja też nie. Wskrabuję się do łóżka, idziesz za mną. Chyba mnie przytulasz, jest mi dobrze, czuję Twój cichy oddech na szyi, dociera do mnie Twój zapach, ten ulubiony. Szukam ustami Twoich, są. Delikatne pocałunki, mogą trwać godzinami. Lekko opadamy ciałami, kładąc się na wprost siebie. Patrząc w oczy, momentalnie zatapiam się w Twojej klatce piersiowej, wtulając się jak dziecko, czuję bezpieczeństwo, nie potrzebuję nic więcej, mam Ciebie. Kocham Cię. /improwizacyjna
|
|
 |
Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
 |
-Znów płaczesz?
-Nie, no coś ty.,..
-Przecież widzę, że tak...!
-Ale udawajmy, że nie..
|
|
 |
Po raz kolejny rozjebałeś moją układankę, która jest tak delikatna, że jedno lekkie uderzenie może ją zniszczyć.
|
|
 |
Gdyby tęsknił to by powiedział... Gdyby chciał to by napisał... Gdyby kochał to by się starał...
|
|
 |
Ostatnie spojrzenia, ostatni skrywany ból. Mam zasznurowane usta, nie mogę nic powiedzieć, zaciśnięte serce, muszę je ukrywać.
|
|
 |
wierzę w uczucia , nie w słowa .
|
|
|
|