 |
Bo wiesz jestem kim jestem, i nie stać mnie na nic więcej, zawsze pozostanę tą 'marną'. /improwizacyjna
|
|
 |
Pierwszy dzień, który czuje, że wykorzystałam w miarę swoich możliwości. /improwizacyjna
|
|
 |
jeśli usłyszę od ciebie, że wszystko co było nic nie znaczyło, odejdę bez słowa, zacznę żyć od nowa. samotność to będzie moja druga połowa, a gdy kiedyś spotkasz mnie na ulicy po prostu odwróć głowę, przecież będę dla ciebie niczym./ endoftime
|
|
 |
Kiedyś uciekając zostawię długi list, nie będzie mnie już w domu, nie będzie mnie tu. Przeczytasz w nim wszystko, obiecuję zaboli Cię to tak mocno jak mnie przez te wszystkie lata. /improwizacyjna
|
|
 |
najgorsza jest cisza , która trwa długo. Wtedy nie możesz nic zrobić.
|
|
 |
Ten zwykły dzień, najzwyklejszy dzień z życia, kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać ./ Diox .
|
|
 |
raz w życiu rzucić wszystko. chodźmy do światła, by wygrać lepszą przyszłość.
|
|
 |
Wiesz, kiedyś miałam pasję. Dziś mam dom, szkołę, i dziecko. /improwizacyjna
|
|
 |
Dom kojarzy mi się z tykającą bombom zegarową, która lada dzień wybuchnie powodując wielką aferę, tak, jeszcze wytknę matce wszystko co mi leży na sercu, wszystko co mam jej za złe, jeszcze nie teraz, nie jestem na to psychicznie gotowa. Mieszkanie, to również ta mała dziewczynka, której w gruncie rzeczy zastępuje matkę, nie pozwolę by to dłużej tak wyglądało. Czas z tym skończyć, podjąć wszelakie środki. Tak, odbierz to teraz jako moje jedno wielkie użalanie się nad sobą, ale to mnie w jakis sposób odciąża. /improwizacyjna cz.2
|
|
 |
Siedzi we mnie coś czego nie potrafię uzewnętrznić, ani spisać gdziekolwiek. Zajmuję myśli, ale nie mogę, poddaję się, leżę ze smętami w głośnikach i kubkiem mleka, próbuję w kawałkach odnaleźć jakąś część siebie, wykryć to co mnie naprawdę męczy. Uczucie utknęło w środku, na samym dnie i nie chce wyjść, tak jak łzy które kumulują się o oczach, ale nie płynął po polikach. Boję się, że nie ogarnę tego wszystkiego. Chcę uciec od błędu, nie mogę znieść myśli, że nie jestem dla siebie wystarczająca, przez co mogę zawieść. Oni nie wytkną mi błędu teraz gdy będzie on do naprawienia, tylko w przyszłości, przytłoczą mnie żalem. Nie chcę popełniać błędów, pragnę być dobra. Tylko jest mi naprawdę ciężko, tak mocno, że upadam, tocząc walkę z samą sobą o kolejne powstanie. Szkoła stała się wielką męczarnią, a zdobywanie dobrych ocen katuszami, narzuciłam sobie wygórowane ambicje, których nie moge zmniejszyć, a są trudne do realizacji. /improwizacyjna cz1.
|
|
 |
Chciałam więcej niż mogłam unieść.
Gnało serce o krok przed rozumem.
Chciałam w zgiełku o ciszy zapomnieć.
W próżnym biegu straciłam oddech.
Czasu żal... /Varius manx.
|
|
 |
Ty z nim spędzasz za dużo czasu. Ty go cały czas zmieniasz w siebie. Ty mi go zabrałeś. I to Ty spierdoliłeś moje idealne życie. Nie mogę na Ciebie patrzeć człowieku.
|
|
|
|