 |
A gdybym zniknęła, zauważyłbyś ?
|
|
 |
Bo minusowa temperatura na termometrach odzwierciedla wszystkie emocje w środku. Wewnętrzne zimno, jakby element jakiejś układanki się zapodział. Wszędzie szaro i bezbarwnie, przytłaczające uczucie smutku ma ochotę wypłynąć ze mną jedynie łzami. Codzienność jest monotonna, nic szczególnego i nic nowego. Ciepła herbata, koc oraz brak ochoty na cokolwiek. Brak humoru i nieustające przytłoczenie, zaczynają dać o sobie znać. /improwizacyjna
|
|
 |
Nienawidzę kiedy mi zależy. wolę kiedy jest mi wszystko jedno -.-
|
|
 |
Gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
Podczas samotnych wieczorów wspomnienia odzyskują kolory.
|
|
 |
Mam tendencje do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do kompletnego braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o moim przyszłym życiu.
|
|
 |
Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy..
|
|
 |
Cwaniakowanie na lekcji wychowawczej to moje ulubione zajęcie w ciągu całego tygodnia. Uwielbiam być w centrum uwagi, śmiać się na całą klasę i dopierdalać każdemu po kolei. Jedzenie i picie też jest fajne, jednak nie aż tak bardzo, jak rzucanie w kumpla papierkami, długopisami czy zeszytami. Jak myślisz, po chuj to wszystko, ta radość? Po jedno Twoje spojrzenie.
|
|
 |
Jest tyle do powiedzenia, że nie mam pojęcia od czego zacząć.
|
|
 |
Nie było Cię, nigdy. Zostawiłeś mnie samą, dopuściłeś do mojej autodestrukcji. Chlałeś i jebałeś się z kolejną, gdy ja zwijałam się z bólu nad butelką wódki nie mogąc powstrzymać łez. Paliłam jednego ćmika za drugim. I wybaczałam, za każdym razem. Tak byłam naiwna, ale Ty byłeś zwyczajnym chamem. /improwizacyjna
|
|
 |
Wygarnij mi wszystko łącznie z faktem, że w ogóle istnieję, a potem jakby nigdy nic zapytaj dlaczego się do ciebie nie odzywam, o ironio. /improwizacyjna
|
|
 |
Kolejny wieczór, spędzam z zieloną herbatą, paczką chusteczek i nędzną książką, zalewając się łzami. /improwizacyjna
|
|
|
|