 |
|
jesteś spełnieniem moich marzeń, chociaż wiem, iż brzmi to banalnie, jesteś szczęściem, które chcę, aby trwało już zawsze. ~cant~
|
|
 |
|
to wszystko mnie zniszczyło, tak bardzo że mam ochotę się zabić. ~schooki~
|
|
 |
|
chcę żeby był obok mnie i przytulił mocno, mówiąc ''będzie dobrze'' ~schooki~
|
|
 |
nieraz już było ciężko, ale nigdy nie nazwę tego męką.
|
|
 |
żyjesz tylko dla Niego, to On jest w Twojej głowie całymi dniami, to Jego imieniem jest zapełniona skrzynka odbiorcza, to do Niego kierujesz opis na gg, to Jemu sercu oddajesz cząstkę siebie, to dla Niego jesteś w stanie zrobić wszystko. a On pewnego dnia, mówi, żebyś po prostu zapomniała, naiwny, myśli, że to takie łatwe.. / samowystarczalna
|
|
 |
Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro, miałeś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.
|
|
 |
miłość? to akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. to wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. to bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. to strach przed wielką utratą. to coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. to motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. to nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. miłość to ciągła walka o drugą osobę. to pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. to sytuacja, w której słowo 'kocham' oznacza wieczność. [ yezoo ]
|
|
 |
kolejny raz urwałam z Nim kontakt, po raz setny jest mi przykro z tego powodu, że ani odrobinę nie stara się naprawić Naszych relacji, po raz kolejny żałuję, że to wszystko znów wraca. / samowystarczalna
|
|
 |
kiedyś miałam po co żyć, żyłam dla wspomnień. ilekroć do nich wracałam miałam na twarzy uśmiech. teraz nie mam nic, bo już nie pamiętam tego co było między Nami, już nie pamiętam o Tobie. to, że nie ma Cię w moich wspomnieniach jest jeszcze gorsze - ja nie chciałam zapomnieć.. / samowystarczalna
|
|
 |
Tak wiem, do snu też można się zmusić. Można też usnąć i już nigdy nie wrócić. | Pelson
|
|
 |
wracaliśmy ze wspólnego wypadu za miasto. jedną ręką trzymał kierownicę auta, drugą chwytał moją dłoń. co chwilę zerkał, wgapiając się w moje oczy, po chwili obdarowując ciepłym uśmiechem. znudzona podróżą, oparłam się łokciem o szybę, podziwiając widoki. prędkość z jaką prowadził auto była wręcz powalająca. - szybciej się nie da? - zapytałam, widząc na liczniku 70. nie odpowiedział, bacznie śledząc sytuację na ulicy. nagle przeciwnym pasem ktoś zaczął Nas wyprzedzać, a z Jego ust padło ciche: jedź, jedź. ja szybciej nie mogę, bo wiozę zbyt cenny skarb. [ yezoo ]
|
|
 |
nie mam czasu na myślenie o Tobie, nie mam nawet minuty, aby odpisać Ci na smsa z pytaniem 'co słychać?:*' / samowystarczalna
|
|
|
|