 |
|
pieprzyć sentymenty, w szczególności te cudze, jestem tu, więc gdy oni Cię uśpią ja Cię obudze.
|
|
 |
|
Wszystko zmierza do końca, Chodź trudno to zrozumieć. Zawsze jest jakieś wyjście, Bo zawsze można uciec.
|
|
 |
|
Popełnisz błąd, ziom, bądź gotów na porażkę,uczucia są piękne choć nie zawsze coś warte.
|
|
 |
|
ukrywam wszystko także miłość, bo wiem jak ostatnio się skończyło .
|
|
 |
|
cześć, wstaję rano, już mam dość. kolejny dzień, znowu to samo jak na złość .
|
|
 |
|
ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie i chyba znów przez to mijamy się całkiem .
|
|
 |
|
A gdy czas zwalnia i nagle liczy się każda chwila, chcemy tylko, żeby ta chwila trwała wiecznie.
|
|
 |
|
Potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej, już nie liczę na farta i nie czekam, że to samo przyjdzie.
|
|
 |
|
Nic kreatywnego poza tym że jestem, a to wszystko dlatego bo mi się kurwa nie chce.
|
|
 |
|
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
|
bo życie to coś więcej niż kwestia bezpieczeństwa.
|
|
 |
|
to już koniec, dopij piwo, dopal papierosa, idź spać .
|
|
|
|