 |
Ty jesteś mój barwnik, barwnik krwi, erytrocyt co wali mi o szpik.
|
|
 |
Wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością.
|
|
 |
Ukradnij mnie na zawsze .
|
|
 |
dzień dobry, przed tobą kolejny chujowy dzień
|
|
 |
Stał się toksyczny, przećpał naszą miłość.
|
|
 |
nie potrafię już patrzeć ci w oczy, widzę w nich tylko to co jest za mną, skumaj
|
|
 |
żyję ze świadomością, że ten świat mnie raczej niszczy
|
|
 |
i udowodnij mi, że w tym całym syfie nie zostałam sama
|
|
 |
mały błąd może stać się przyczyną ciągłego smutku; chwila nieuwagi staje się powodem żalu przez całe życie.
|
|
 |
nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. może najwyższa pora nauczyć się żyć bez ciebie?
|
|
 |
spędzę walentynki z moją prawdziwą miłością...JEDZENIE.
|
|
|
|