 |
"jak magnes zostaliśmy przyciągnięci do siebie. podziurawione niebo przez gwiazdy pozwoliło opuścić granicę jak dotąd nie złamaną i ściśle strzeżoną. nasze ciało zostało związane niczym węzeł rybacki. chłodne i pokaleczone wargi przez sól z łez spotkały się i jak sok z wódką szybko połączyły się w jedność i stworzyły niczym drink zajebiście procentową mieszankę która powalała z nóg. tego dnia czystość ciała, słów i gestów była nam nie znana."-dla.niej
|
|
 |
"mam nowe zajęcie nocą, oglądanie Twojej śpiącej buźki w świetle księżyca"-dla.niej
|
|
 |
"chce się zamienić w słuchawkę, wtedy gdy założysz mnie na swoje uszy celowo odwiedzę Twój umysł. zostanę wiszącą bakterią na Twoim sercu. dokoła siebie będę tylko Ciebie, po tym wszystkim zostawię plamę na naszym sercu będzie to oznaczać naszą trafną i jedyną miłość."-dla.niej
|
|
 |
Naprawdę sądziłam, że będzie dobry do poskładania mnie. W efekcie popsuł wszystko jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
Proszę Cię, nigdy nie korzystaj ze świadomości, że możesz mnie zabić jednym słowem./esperer
|
|
 |
I to jest beznadziejne, że możemy się kochać, ale los nie musi pozwolić nam razem być. Możemy wyć z bólu każdej nocy, a świata to w ogóle nie obchodzi. Poznaliśmy się po to,żeby stracić i dalsze życie poświęcić próbom zapełnienia tej pustki./esperer
|
|
 |
Nie gniewaj się, proszę, zostań. Za dużo straciłam, żeby być idealną, ale staram się poukładać coś z tych odłamków, które mi zostały./esperer
|
|
 |
Powiedzieliśmy sobie to "żegnaj" i nadal trzymamy za ręce. Nadal nie mamy odwagi rozpleść palców. Z upływem czasu zamiast się oddalać, to zaciskamy mocniej. Im bliżej końca tym dalej./esperer
|
|
 |
Wyszliśmy razem na kawę. Wypiliśmy ją w łóżku ze swoich warg./esperer
|
|
 |
Chciałabym żeby wrócił. Żeby powiedział, że nawet jeśli teraz jest chujowo to tylko po to, żebyśmy potem mogli się mocniej kochać i doceniać to co prawie straciliśmy. Chciałabym, żeby to jego "na zawsze" jednak coś znaczyło. Chciałabym, naprawdę./esperer
|
|
 |
Wiem,że i tak zasypiasz ze mną, bo myślisz o mnie tuż przed zamknięciem powiek. Śpisz ze mną, nawet jeśli ona budzi się obok Ciebie./esperer
|
|
 |
Jego brązowe oczy nic się nie zmieniły. Jego spojrzenie jest wciąż takie same. Uśmiech taki cudowny, piękny jaki był. Głos wciąż ten sam, nic się w Nim nie zmieniło. Postawa ciała wciąż ta sama, umięśniona, jedynie Jego serce troszkę zranione, porzucone. Ale przecież to naprawię. Chociaż teraz mam szansę, na to na co kiedyś moglam tylko pomarzyć.
|
|
|
|