|
Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.
|
|
|
Wymowa mojego ciała jest bliska ideału dzięki Twoim słowom tak bliskim mojej duszy. Przyjdź i nasyć mnie sobą, niech odżyję, niech zmartwychwstanę.
|
|
|
"Zanim zaczniesz marzyć zastanów się czy marzenie to chociaż w najmniejszym stopniu jest możliwe do spełnienia. Jeśli nie, porzuć je od razu. Nierealne marzenie wcześniej czy później umrze, a Ty jeśli pozwolisz mu w siebie wrosnąć, umrzesz razem z nim."
|
|
|
spójrz na nas. nie jesteśmy wcale idealni. mamy na sercach tysiąc ran, blizn, skaz, które nieraz się otwierają, które nieraz sami rozdrapujemy, które wywołują potworny ból w naszych klatkach piersiowych. podburzają teraźniejszość przez co często tracimy grunt pod nogami. i bywa ciężko, bywa tak cholernie ciężko, wiesz? ale idziemy dalej z tym tonowym ładunkiem na barkach i zmierzamy ku własnym planom, marzeniom. razem. idziemy we dwójkę ku przyszłości, która kusi swoim wyglądem, zapachem, swoim pięknem. nie poddajemy się i nie zwalniamy, bo potrzebujemy siebie jak tlenu. potrzebujemy siebie, aby istnieć.
|
|
|
|
Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym, co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać, kto wie, chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca, jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze, złapać powietrze powoli, coraz bardziej uspokajając oddech, być zupełnie czystym uczuciowo, dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej, a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci, jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać, ale wiem, że nawet nie przyjdziesz.
|
|
|
Najlepiej, nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości, opcji. Daruj sobie myślenia o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
|
'Miłość to nie jest takie przelotne coś. To nie występuje tylko na chwile. Nie przypomina to kilku sekund czy minut wywołanej radości. Miłość to uczucie, które pozostaje w naszych sercach na długo. Rozpala płomień, który chce wytworzyć wielkie ognisko. Małe iskierki prowadzą do wielkiego ognia. Lecz niestety. Ktoś nie odczuwa tej miłości tak mocno i w końcu ognisko zaczyna przygasać. Gaśnie, gaśnie z płomienia robi się płomyczek, potem zostaje żar który ledwo się tli i na końcu sam popiół. Nie ma nic. Tak nie wygląda miłość, a przynajmniej nie ta prawdziwa. Ona tak nie wygląda jak dla mnie. Dla mnie ognisko nigdy nie gaśnie, bo zawsze ono będzie wypełniać duszę, przestrzeń uczuciem. Ono trwa wraz z ta miłością.'
|
|
|
prawdą jest, że to ciosy od życia i bolesne doświadczenia pomagają nam dorosnąć.
|
|
|
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez szwanku.
|
|
|
'Czy ludzie naprawdę chcą wiedzieć, jak się czujesz, kiedy mówią: Jak się masz? A może tylko próbują być uprzejmi?'
|
|
|
nie odrywam oczu od przestarzałych ran na mym ciele. snuję spokój odbijający się z żebra do żebra, wyliczając każdą chwilę, kiedy chciałam pokochać życie na nowo.
|
|
|
w brzuchu plaga motyli. wyciągam dłonie do nieba. motyle odlatują. czas rodzi motyle, a potem stanę i je wypuszczę. prosto do nieba.
|
|
|
|