 |
“ Do sukcesu prowadzi pozornie prosta droga. Składa się z pięciu elementów, stojących razem niczym orkiestra na wiejskim weselu pełnym kiczu, tipsów, wódki, niewygodnych butów (a na koniec ktoś kogoś i tak bzyknie gdzieś na zapleczu). – pasja – jeśli robisz coś z miłości pieniądze i tak przyjdą. – praca – zapierdalasz i się przy tym dobrze bawisz. – świadomość uciekającego czasu. Kiedy ludzie naprawdę zaczynają żyć? Kiedy mierzą się ze śmiercią. Potrzebny jest też kop w dupę we właściwym momencie – matka, przyjaciele, nieznajomi, ludzie, którzy są w stanie cię zainspirować. Bo w pewnym momencie każdy ma wątpliwości. I wtedy potrzebna jest osoba, która lśniącym czubkiem buta strzeli cię prosto w rów. Tak, tak zgubiłem piąty element. Ten piąty to: chęć nieustannego rozwoju. Nasze życie ma to do siebie, ze w pewnym momencie się zatrzymuje. Brakuje nam celu. Jest kobieta albo mężczyzna u boku, jest mieszkanie albo dom, jest dużo chińskich elektronicznych zabawek,
|
|
 |
jest dziecko albo dzieci i
co dalej?
A chodzi o to aby cały czas szukać. Nowych doznań, nowej wiedzy, nowych przyjemności. Z dziecięcą ciekawością świata.
Masz 40 lat i całe życie chciałaś się uczyć hiszpańskiego? Zrób to.
Chcesz skończysz szkołę? Do dzieła.
Chcesz przejechać Stany w kabriolecie ze Wschodu na Zachód? Zbieraj kasę.
I ta druga osoba, która z nami jest musi
nas do tego zachęcać. Musi nas napędzać abyśmy byli lepszymi ludźmi.
Abyśmy starali się bardziej. Inaczej sens naszego istnienia sprowadza
się do podbijania magnetycznej karty przy wejściu do biurowca, zwanego
Mordorem.
|
|
 |
Dzisiaj znalazłam wiele powodów, żeby nie iść na trening, ale poszłam. Po co? Bo tak, bo nie przestraszy mnie bieganie, ani 200 pompek, ani to, że jestem zmęczona. Idę, bo idę, bo robię tak każdego dnia
|
|
 |
Nie unikajcie ćwiczeń, które sprawiają Wam trudności. Pracujcie nad nimi, a za jakiś czas staną się dla Was błahostką.
|
|
 |
Jeżeli wracasz z pola walki bez ran, to znaczy, że nie walczyłaś/eś. Sport kształtuje Twoje ciało, ale przede wszystkim kształtuje Twój charakter. Sport to walka z własnymi słabościami. Jeżeli boisz się, że się potkniesz, lepiej zawróć, bo będziesz potykać się codziennie.
|
|
 |
Czasami czujesz się zmęczony.
Czujesz się słaby, a kiedy czujesz się słaby, chciałbyś się poddać.
Musisz jednak szukać wewnątrz siebie, musisz odnaleźć tą wewnętrzną siłę..
I wyciągnąć to cholerstwo z siebie, zyskać motywację, by się nie poddawać !!
By nie rezygnować, nie ważne jak bardzo chciał byś upaść na twarz i załamać się
|
|
 |
"Ten, kto nie ma odwagi podjąć ryzyka, nic nie osiągnie w życiu." - Muhammad Ali
|
|
 |
Dlaczego zakładamy że wszystkie związki prowadzą do ustatkowania się? Poczekaj na kogoś, kto nie pozwoli, żeby życie Ci uciekło, kto rzuci Ci wyzwanie i cierpliwie poprowadzi poprzez Twoje marzenia. Kogoś spontanicznego, z kim możesz się zatracić w tym świecie. Związek z odpowiednią osobą to wolność, a nie ograniczenia.
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
 |
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
 |
Szanuj ludzi, którzy znajdą dla Ciebie czas w swoim napiętym grafiku.
Kochaj tych, którzy nawet nie pomyślą o grafiku, gdy dowiedzą się, że ich potrzebujesz.
A pierdol tych, którzy go nie mają dla Ciebie
|
|
|
|