 |
|
Nie może być inaczej, zawsze musi być dobrze,
Sztywno do tego dążę, zawsze,
do końca wierzę, że kiedyś z uśmiechem spojrzę,
na szczęście prawdziwych ludzi,tak dopomóż Boże!
|
|
 |
|
By odeszła złość, pozostała tylko miłość,
Czuć radość z każdej sekundy życia,
Bez narkotyków, bez używek i picia.
Nie trafić do kicia i uniknąć straty czasu
Być wolnym człowiekiem i nie odejść zawczasu
To czego chcę to niewiele, sam przyznaj
jestem na dobrej drodze, goi się blizna
|
|
 |
|
Mamy sny które męczą i te co chcemy spełnić, pierwsze to codzienność, drugie to cel odległy
|
|
 |
|
Dance all night, sleep all day
|
|
 |
|
Patrzę w ich twarze i widzę jak czas nas zmienił
dziś upijam się samotnością, bo coś nas dzieli.
|
|
 |
|
Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę, wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę.
|
|
 |
|
Nic ponad prawdę prosta reguła, ziomuś.
Ufam nielicznym chociaż rozsądnie nie ufać nikomu.
|
|
 |
|
'Dziś rzucam kośćmi, trwa walka o marzenia
Wytrwałość i poświęcenie podstawą do ich spełnienia'
|
|
 |
|
Nikt nie ma takiego uśmiechu jak On. Nikt nie ma nawet podobnej barwy oczu. Nikt nie patrzy jak On. W nikim nie widziałam lepszej osoby. Nikogo nie chciałam bardziej niż Jego. Nikt tak bardzo mnie nie zachwycał. O nikim tak często nie myślę jak o Nim. I z nikim tak bardzo nie chciałabym być jak z Nim. Do nikogo nie mam takiej słabości jak do Niego. I wiem też że ma słabość do mnie. Nikomu tak nie ufałam jak Jemu. I nikt nigdy nie pociągał mnie tak jak On. On, On, On-zawsze na pierwszym miejscu
|
|
 |
|
"Przyjaźń" to nie słowo ani relacja. To cicha obietnica, która mówi: byłam, jestem i będę przy Tobie w każdej chwili, w której będziesz mnie potrzebować.
|
|
 |
|
I mogę mieć jeszcze piętnastu innych facetów ale i tak nigdy nie zapomnę tego pierwszego. Nigdy, nawet na chwilę nie przestane Go kochać.
|
|
 |
|
Boję się, że nie zdążę, że coś mnie ominie, coś mi umknie, że czegoś nie zauważę. Zaczynam dostrzegać własną głupotę i lekkomyślność albo może jestem po prostu niedojrzała, za mało się uczę na błędach i nie zdaję sobie sprawy z tego, jak szybko coś może się skończyć.Od jakiegoś czasu ciągle na coś czekam, wszystko w głowie kręci mi się wokół czekania, na wiadomość,na telefon,na słowo,na obecność, na miłość, na życie.Wszędzie jest czekanie. Potrafię pół dnia czekać, w ciszy i bezruchu,z zamkniętymi oczami. Tak wiele spraw mi ucieka. Boję się, że przegapię coś ważnego, że nie zwrócę uwagi na coś, co mogłoby zmienić moje życie, wyrwać mnie z tej poczekalni, która nie ma końca. Muszę się w końcu ożywić, wlać w siebie odrobinę życia, otworzyć oczy i przestać czekać. Bo jeśli prześpię jeszcze kilka szans, to być może już nigdy się stąd nie wyrwę. Z tej poczekalni na lepsze życie. Boję się, że jeśli teraz nie otworzę oczu, to już nigdy tego nie zrobię
|
|
|
|