 |
"Nikt nie jest idealny, masz blanta, zapalmy."
|
|
 |
"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"
|
|
 |
I czasami jest mi bardzo zimno i bardzo smutno i nie ma nikogo kto chciałby zamienić moje łzy na uśmiech, ale to nic.
|
|
 |
Wiesz, jak trudno przyznać, że się kogoś potrzebuje?
|
|
 |
Po domu roznosi się trzask zamykanych w furii drzwi. Znowu wróciliśmy do punktu wyjścia, znów wszystko jest takie samo. Zapomniałeś nawet wziąć ze sobą kluczy, a przecież wrocisz dopiero nad ranem. A może nie zapomniałeś? Może chciałeś je złapać, ale przypomniało Ci sie, że ja i tak będę czekać? Chciałabym przespać całe to piekło, ale nawet nie próbuje zasnąć. Szybko szukam butów i wychodzę, by po raz kolejny znaleźć Cię w parku z piwem i papierosami w rękach. Ciekawe co ty zrobiłby na moim miejscu? Pobiegłbyś za mną? Martwił się, bał, że stanie mi się jakaś krzywda? Czekałbyś na mnie pod drzwiami i chowając dumę do kieszeni powiedziałbyś jak bardzo się cieszysz, że nic mi nie jest? /dontforgot
|
|
 |
Jest zupełnie inny. Opiekuńczy, nawet trochę wrażliwy, jakkolwiek by się tego wypierał. Nie ma Twoich oczu, czy cwaniackiego uśmiechu. Mieszkacie w jednym mieście, a Jego sposób na życie kontrastuje z Twoim. Miłość okazuje zupełnie inaczej, a ja powoli przywykam do nowych dłoni i tonu głosu. I kurwa mać, do tej pory nie wierzę, że mogę być szczęśliwa z kimś, kto tak cholernie nie przypomina mi Ciebie. Z kimś, kto szczerze mnie kocha, jest dobry, uczciwy i niedestrukcyjny. / kredkinabaterie4
|
|
 |
"Ona nie jest balonem, ale z chęcią byś ją przekuł."
|
|
 |
Mój zdrowy rozsądek kończył się wraz z Jego dotykiem.
|
|
 |
Kiedyś była dla niego "słońcem", dziś jest "dziwką", normalne :)
|
|
 |
Straciłeś dla mnie tyle czasu, że poczułam się ważna.
|
|
|
|