 |
|
Nie spławiłam Cię mówiąc, że spotykam się z kimś innym, bo w sumie się nie spotykam, jednak to nie było kłamstwo, tylko przyśpieszenie faktów, które już niebawem będą potwierdzone. Zależało mi tylko na tym, by nie robić Ci nadziei, bo zależy mi na nim, nie ma Tobie, a ja wiem, jak to jest kiedy ktoś Cię rani. Tak po prostu.
|
|
 |
|
Już nie jesteśmy dla siebie całym światem, i nie potrafimy już czytać sobie z oczu.
|
|
 |
|
Gdy Ciebie zabrakło, zrozumiałam, że byłeś wszystkim co miałam.
|
|
 |
|
Może to nie jest tylko mój kolega, który przytuli mnie gdy tego chcę, który trzyma moje ręce w kieszeni gdy są zimne, który przyjdzie po mnie, gdy o to poproszę, może jest kimś więcej, kimś, kogo ja w nim nie dostrzegam?
|
|
 |
|
japierdolejapierdolejapierdolejapierdolejapierdolejapierdole.
|
|
 |
|
nigdy nie powiesz mi, że kochałeś mnie
|
|
 |
|
gdy kiedyś odejdziesz - nas już nie będzie i siebie nie znajdziesz też
|
|
 |
|
zgubiło się, zgubiło się pieprzone zaufanie
|
|
 |
|
Uśmiechaj się, bo kurewsko cudownie wtedy wyglądasz.
|
|
 |
|
Czasami tak trudno spojrzeć na kogoś, od kogo kiedyś nie mogliśmy oderwać wzroku.
|
|
 |
|
„Albo piję znów za rogiem (…). Wiem, w ten sposób nie zabije kurwa wspomnień,
ale może choć na chwilę zapomnieć się uda o niej” / Bonson
|
|
|
|