 |
Jest dobrze jak jest. Tylko niech się nie wkręci, bo znowu wyjdę na tą bezuczuciową sukę. / cmw
|
|
 |
„Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.”
|
|
 |
Nie umrzesz za mnie, więc nie mów mi jak mam żyć.
|
|
 |
Śmierć - nigdy nie jest jedną chwilą w życiu... umieramy każdego dnia - nie każdy z nas ma to szczęście, że o tym wie..
|
|
 |
Najpiękniejszą ścieżką jaką można podążać w życiu, jest ta, którą wyznaczyliśmy my sami.
|
|
 |
Dojrzałość nie uczy poznania prawdy, a akceptacji kłamstwa.
|
|
 |
Kiedy będę gotowa usunę Cię ze swojego życia, ale jeszcze to nie ta pora. Choć minęło już tyle lat, serce nadal za Tobą woła. I nadal za Tobą tęskni. Głupie.
Czy było za czym tak na prawdę tęsknić? Zadaje wciąż sobie to samo pytanie.
Być może tak, skoro nadal Cię pamięta i nadal Cię pragnie i nadal wspomina wspólne chwile. A Twoje zdjęcia rozrywają na wpół, topie je we łzach. Znów cierpię.
Czekam kiedy Cię zapomnę, kiedy wyrzucę Twoje zdjęcia, kiedy przestanę Cię kochać, kiedy przestaniesz mnie ruszać. Będę czekać bo nic innego mi nie pozostało.
Tylko czekać... na spokój serca.
|
|
 |
Człowiekowi trudno jest uwierzyć w szczęście, kiedy życie z igieł przygotowało ścieżkę...
|
|
 |
Jeśli na swojej drodze spotkasz przeszkodę, potkniesz się o nią i upadniesz- będzie bolał Cię tyłek, a jak boli znaczy, że żyjesz.
|
|
 |
Kaca alkoholowego można wyleczyć w ciągu jednego dnia, z moralnym trzeba nieraz zmagać się całe życie.
|
|
 |
|
I choć nie byłam zakochana mam złamane serce, złamał mi je świat, łzy na mojej poduszce wyschły, moja głowa mówi "odejdź od niego, bo Cię skrzywdzi" a ja nadal mam Twoje ciało na sobie i nie chcę Cię wypuścić, od dawna za bardzo się łamie przed Tobą i mówię sobie, że nie ale znów do Ciebie idę choć nie masz tyle czasu ile potrzebuje, nie poprawiło się u mnie, wciąż jest źle choć teraz częściej wychodzę do ludzi, a dni nadal mi się wleką i czekam na swój koniec, siedzę w ciemnym pokoju a smutki we mnie są coraz większe i nie umiem przestać być linią graniczącą ze spokojem i bólem, jestem pustostanem tylko moja głowa o Tobie myśli i znowu mi źle, bo jesteś ostatnią osobą o której powinnam myśleć, ale wczoraj pięknie wyglądałeś, nie mogę Cię oglądać, nie mogę Cię czuć, eksploduje od tego, nie wytrzymam, rozpadnę się, na pewno, schowam się pod kołdrę, nie każ mi stąd wychodzić, chcę tu zostać i się otrząsnąć, za dużo we mnie bólu i ciągle jestem skrzywdzona, nieprzygotowana do życia.
|
|
 |
najbardziej boli pustka. brak czegoś, co zawsze było Nam dobrze znane. to pomijanie czegoś, co dotąd znaczyło bardzo dużo. to omijanie miejsc, które mają Nam przypomnieć. to brak komunikacji z osobami, które lubią wspominać. to brak jakiegokolwiek życia , gdy ciągle mijamy się z prawdą lub staramy się jej uniknąć. to ból jaki sobie sami sprawiamy i kwestia przyzwyczajenia, kiedy sami w sobie staniemy się masochistą.
|
|
|
|