|
jesteś dla mnie jak rower dla ryby, jak kożuch w upalny dzień, jak komputer bez internetu. jesteś nikim, choć to też ktoś.
|
|
|
są chłopcy, są problemy. nie ma chłopców, są problemy. popsute to jakieś.
|
|
|
mamo, zabierz mnie do domu! ten chłopiec zabiera mi piasek z mojej piaskownicy.
|
|
|
miłość się nie kończy więc nie pierdol mi tu o ewentualnym happy endzie.
|
|
|
milość do ciebie chowam do piwnicy, do tej starej szafy i zamykam ją na cztery spusty.
|
|
|
zostanę weterynarzem i wyleczę tą świnię z tej kurwa poważnej choroby mózgu.
|
|
|
twoje ego cię przerasta mimo tego że duży chłopak jesteś.
|
|
|
ten mały kochany jebak znów wrócił!
|
|
|
-dam mu spokój. -jedyne co mu możesz dać, to mocnego kopa w ten frajerski tyłek!
|
|
|
pamiętaj cholero, jesteś jak zero.
|
|
|
lepiej jest pisać dla siebie i nie mieć publiki, niż pisać dla publiczności i nie mieć siebie.
|
|
|
|