|
nie czaję, bo nie jestem czajnikiem.
|
|
|
niby twoje słowa są tak tanie, jednak ponoszę za nie ogromną cenę.
|
|
|
bite dwadzieścia osób z klasy życzyło mi dużo miłości. gdyby to się wszystko miało po spełniać byłabym najbardziej kochaną laską na świecie.
|
|
|
prędzej uwierzę w świętego mikołaja, niż kolejny raz, w nas.
|
|
|
kupię ci nowy mózg pod choinkę, będzie jak znalazł.
|
|
|
- no, to kim jest ten koleś, przez którego tracisz kontakt ze swoimi przyjaciółmi i upychasz ich głęboko w dupie?! - Ma na imię Jacek, jest moim ojcem i zachorował na raka.
|
|
|
zawsze kiedy za tobą tęsknię pochłaniam słodycze kilogramami. W chwili obecnej nie mam nic słodkiego w domu i jestem tak zdesperowana że wpierdalam Cholinexy!
|
|
|
powinniśmy być razem. Tylko ten czwarty raz jakoś chujowo brzmi.
|
|
|
zła dziewczyna nie musi podkreślać że jest bezczelna, jeśli naprawdę taka jest i tak każdy o tym wie.
|
|
|
nie ma już nas, choć żadne z nas nie umarło.
|
|
|
panie bananie, uśmiechnij się.
|
|
|
|