Zabiorę Cię tam złotko, pójdziemy prosto tak, a Twoje oczy to już nie moje okno na świat.Gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz, a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać. I dłużej się nie uda grać mi, w końcu nóż wbiję w klatki, bo lepiej by było, gdybyśmy byli martwi.
|