 |
Chciała nieustannie gubić się w jego kołdrze, wchłaniać jego zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej.
Chciała wiedzieć, że cokolwiek by się działo, może tam zostać.
Bo tam było jej miejsce - przy jego sercu.
|
|
 |
śmiech przez łzy przeżyliśmy piękne dni
i te przyjaźnie, które nie umierają wcześniej niż my...
|
|
 |
w ciemności chcę wydrapać światło, o tym marzę,
chcę być pękniętym zwierciadłem twoich marzeń.
|
|
 |
Ty zawsze przy mnie i za mną w ogień, nie jeden w imię tej przyjaźni stał się Twoim wrogiem.
|
|
 |
pokochałem rap więc mi nie mów, że nie ma szczerej miłości.
|
|
 |
jego dziewczyną Marihuana, kochanką Amfetamina.
|
|
 |
zgon, posłuchaj ziom, trzymamy tu pion,
pozytywna bania płynie prosto stąd.
|
|
 |
ryjemy psychikę jak tussipect z redbullem, jeśli jesteś hejterem to pocałuj mnie w dupę.
|
|
 |
rozkroiłem serce, zapomniałem kim jestem.
|
|
 |
wiem, nie mogę Cię zmusić, i nawet nie spróbuję nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję.
|
|
 |
w dłoni trzymasz butelkę, wracasz do domu, i nie ma w Tobie życia ani jednego atomu.
|
|
|
|