 |
jest wiele dróg, Ty idź swoją drogą, nie daj satysfakcji
wrogom, kiedy idziesz po cel najważniejsze być fair, przy
okazji być sobą.
|
|
 |
już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść, te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne, tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne, możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz, baw się dobrze dziewczyno, aż ci spłynie makijaż .
|
|
 |
przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach, co najwyżej fart pozwoli ci wyssać ją z palca.
|
|
 |
to co chcesz usłyszeć rzadko usłyszysz ode mnie, chyba że zadurzyłam się w Tobie i mówię sercem.
|
|
 |
w moim innym świecie nawet gdy jest
ciężko, tylko razem zawsze lądujemy miękko.
|
|
 |
chce dalej iść i nie pamiętać o sentymentach, temperament masz, wiesz i chyba nie potrafie powiedzieć, że nie chciałabym Ciebie mieć.
|
|
 |
choć mówię prawdę prosto w oczy, nie zamienię jej na nic, ej
wróćmy do czasów, gdy byliśmy nieznani, dziś znów świat jest dla nas bez granic
|
|
 |
ej, powiedz co jeśli jutro po prostu gaśnie światło, nie ma nic wiesz,
musisz na zawsze zasnąć, nie ma nic, myślę, że czas już brać życie
pełną garścią, trzeba żyć i łapać chwilę, nawet ostatnią!
|
|
 |
chcę dziś pić i tańczyć aż wybuchną basy, lub wsiąść w
samochód, na zakręcie wypaść z trasy, zatańczyć na
szczycie świata i pierdolić straty.
|
|
 |
chodzmy stąd i wyrzuty zostaw sobie na potem. ;-*
|
|
 |
chce świat obracać siedząc na jego szczycie, puszczać w ruch to wszystko
jak na winylowej płycie.
|
|
 |
trzeba łapać fazy i korzystać, a nie stać jak pizda, życie dzieje się tu i niech
pierdolą, robię swoje bo mam w rękach coś czego mi nie zabiorą.
|
|
|
|