 |
Rozumiem, że te wszystkie kłamstwa, kłótnie i zdrady. Były dla tego, że chciałeś żebym była szczęśliwa, prawda? Faktycznie, ze łzami na policzkach jest mi w chuj dobrze.
|
|
 |
Nauczyłam się, że człowiek nie zasługuje na drugą szansę. Kiedy mu ją dasz, on znów jej nie wykorzysta i po prosi Cię o następną. A ty będziesz się bała, że zostaniesz sama i dasz się przekonać.
|
|
 |
Rozkochałeś, zraniłeś, odszedłeś, wróciłeś, namieszałeś, dałeś nadzieje, odszedłeś i tak w kółko. Misja wykonana, teraz możesz spierdalać.
|
|
 |
Przepraszam za to wszystko, nie umiałam inaczej. Proszę, odejdź już. Nie chce, żebyś widział jak płacze.
|
|
 |
Już po pierwszej kłótni z nim, kiedy mnie okłamał nie chciałam tego ciągnąć. Ale nie potrafiłam, uczucie było silniejsze. Dzisiaj żałuje, że nie poszłam w drugą stronę póki to nie przerodziło się w miłości.
|
|
 |
Nigdy nie chciałam tego powiedzieć, ale zniknij, proszę.
|
|
 |
Starałam się walczyć o ten związek, żeby ta miłość nie wygasła a zaufanie tak po prostu zniknęło. Miałam nadzieje ale powinnam być świadoma tego, że samej mi się nie uda. I to właśnie wtedy zrezygnowałam, nikogo nie da się zmusić do miłości.
|
|
 |
I to wcale nie jest tak, że nie chcę żebyś był szczęśliwy z inną. Ale nie potrafiłabym tego przeżyć. Nie wytrzymałabym z myślą, że to teraz jej mówisz te wszystkie słodkie słowa. Że to jej zimne dłonie ogrzewasz swoimi, przytulasz ją i całujesz czoło dając dowód bezpieczeństwa. Rozumiesz? Nie mogłabym żyć z myślą, że to jej mówisz 'kocham'.
|
|
 |
Naprawdę staram się zapomnieć, ale nie potrafię. Każde miejsce, przedmiot, piosenka przypomina mi o Tobie. Nawet głupi śnieg za oknem przypomina mi kiedy bawiliśmy się w śniegu a później ogrzewaliśmy się pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty.
|
|
 |
Jasne, nie przejmuj się. Po półtora roku razem, na pewno z dnia na dzień o Tobie zapomnę. Przestanę o Tobie myśleć i w ogóle, będzie tak jakbyśmy się w ogóle nie znali. Nie ma sprawy, to przecież łatwe. - tak się czułam kiedy mówił, że musimy się rozstać i muszę zapomnieć.
|
|
|
|