 |
wiesz co było dla mnie najtrudniejsze? rozstać się z nim, obojgu było nam ciężko. dobrze wiedzieliśmy co nas łączy, jakie to silne uczucie, które każdego dnia wzrastało coraz bardziej. ale wiedziałam, że tak będzie lepiej. raniliśmy siebie będąc razem, każda kłótnia powoli nas wykańczała. są takie dni w których wiem, że dobrze zrobiłam ale zaraz potem nadchodzi ochota napisania do niego, cokolwiek. że tęsknie, że go potrzebuje, że już sobie nie radzę. ale wiem, że nie mogę. tak po prostu muszę przestać kurwa kochać.
|
|
 |
Wierzę, że jesteśmy gdzieś zapisani tam na górze. Wiem, że ktoś czuwa nad nami za każdym razem nie tylko wtedy kiedy się kłócimy ale też kiedy wspólnie śmiejemy. I chociaż kiedyś się rozstaniemy, znajdziemy sobie nowych partnerów, minie wiele lat to znów się spotkamy przekonując się, że nie potrafimy bez siebie żyć.
|
|
 |
i nigdy o nim nie zapomnę, mogę sobie wmawiać to kilkanaście razy dziennie ale to nic nie da. nawet w chwili kiedy będę pewna, że już nic do Ciebie nie czuje. wystarczy, że się pojawisz albo odezwiesz i wszystko wróci.
|
|
 |
kocham go najbardziej na świecie i nic tego nie zmieni, żadne różnice czy przeciwieństwa. jest dla mnie wszystkim i nie potrafię tego zakończyć, choćby ranił mnie coraz bardziej.
|
|
 |
kiedyś wydawało mi się, że jeśli odejdziesz to moje serce przestanie bić. wszystko dookoła stanie się szare i bez sensu tak bardzo, że stracę powody do życia. bałam się, że zostanę sama i będę tęsknić do ostatnich dni. ale okazało się, że jest całkiem inaczej. serce nadal bije tylko teraz nie przyśpiesza na Twój widok, niebo nadal jest niebieskie a trawa zielona, zwiększyła się ilość moich znajomych, którzy codziennie wyciągają mnie na miasto. czasem brakuje mi Twojego uśmiechu i rozmów ale potem przypominają mi się chwile w których łzy nie widziały końca, choć obiecywałeś, że nigdy nie dopuścisz do tego, żebyś był powodem moich łez.
|
|
 |
i serce mi pęka gdy myślę, że go nie ma.
|
|
 |
czasem żałuje, że tak to się wszystko potoczyło. w końcu byliśmy ze sobą dosyć długo i nie byliśmy zwyczajną parą, tylko łączyło nas coś więcej. ale wiesz, tak teraz jak na to patrzę to lepiej żyje mi się bez kłamstw, bez ciągłego oszukiwania się, że zależy Ci na mnie, bez zazdrości. i dochodzę do wniosku, że tak po prostu musiało być.
|
|
 |
to nie jest wcale tak, że już mi przeszło bo nie płakałam ani razu po naszym rozstaniu. codziennie uśmiecham się, plotkuje i żartuje z koleżankami a czasem nawet się zaśmieje. wracam do domu zmywam makijaż, związuje włosy, ściągam maskę, zamykam się w pokoju i włączałam głośno muzykę. to wszystko siedzi we mnie a ja po prostu dobrze udaje.
|
|
 |
chciałabym wiedzieć czy tęsknisz każdego dnia.
|
|
 |
z przerażeniem patrzę na to co się z nami stało. i zastanawiam się, czy tak naprawdę tego chcieliśmy kiedy mówiliśmy 'na zawsze'?
|
|
 |
nienawidzisz go tak, że byłabyś w stanie zakończyć tą znajomość. ale kochasz go na tyle, że wzięłabyś telefon i dzwoniła z przeprosinami, że to zrobiłaś.
|
|
 |
po tylu miesiącach płakania, odpuściłam sobie. nie przestałam go kochać, ale nie chciałam już sprawiać sobie bólu patrzeniem na jego obojętność. i wiecie co? wrócił, wrócił mój stary kochany chłopak. znów poczułam jak to jest być kimś ważnym dla kogoś. dużo razy obiecywałam sobie, że już nie chcę go więcej widzieć ale tak naprawdę chciałam, żeby wrócił, przytulił mnie i obiecał, że już nigdy nie odejdzie. nie wybaczyłabym sobie gdybym teraz ja to zniszczyła. teraz wszystkim ludziom, którzy nie wierzyli, że znów będziemy razem, z przyjemnością śmieje się w twarz. widzicie? bo tak to właśnie jest, prawdziwa miłość przetrwa wszystko.
|
|
|
|