 |
Z każdym dniem Twojego milczenia, wmawiam sobie, że rodzice za złe oceny zabrali Ci telefon, skończyły Ci się smsy i nie masz za co kupić doładowania. Potrzebuje tego, żeby nie oszaleć z tej tęsknoty.
|
|
 |
Jestem ciekawa, co napisałby gdybym pewnego dnia wysłała mu na GG link do mojego moblo.
|
|
 |
W przeciwieństwie do niektórych dziewczyn, po naszym rozstaniu każdy dzień nie jest dla mnie taki sam. Owszem, wstaję, maluje się, wybieram najlepsze ciuchy i idę do szkoły. Udaję, że wszystko jest okej. Ale zawsze, codziennie mam tą pierdoloną nadzieję, że napisze. Napisze, że mnie kocha. Może i to błąd, ale muszę wierzyć - inaczej umarłabym.
|
|
 |
- Dajmy sobie drugą szansę. - Spójrz na mnie. Spójrz, siedzę na zimnej podłodze z nie ułożonymi włosami, pogryzionymi do krwi wargami, pozostałościami tuszu na policzkach i z telefonem w ręce. Naprawdę sądzisz, że tak po prostu możemy być znów razem?
|
|
 |
Zawsze obiecywał mi, że nie odejdzie i będzie przy mnie. I wiecie co? Dałam się nabrać, zaufałam i uwierzyłam mu. A teraz zwijam się co noc w kłębek i zalewam poduszkę łzami.
|
|
 |
Choćby dzieliło was nawet 700 km, nigdy się nie poddawajcie. Miłość jest silniejsza, niż jebane kilometry.
|
|
 |
Miał coś w sobie, nie był ideałem. Znosił moje humory, chciał być zawsze blisko mnie choć nieraz kazałam mu odejść. Przytulał mnie kiedy krzyczałam, że go nienawidzę. Kłótnie przerywał pocałunkami. Przychodził i budził mnie o 6 rano mówiąc jak pięknie wyglądam. Nadal nie wierzę, że to tak po prostu się skończyło.
|
|
 |
Nie wiem czy to będzie jutro, za miesiąc czy rok. Ale zapamiętaj, że zawsze będę czekać z otwartymi ramionami. Zawsze będę w stanie Cię wysłuchać, kiedy przyjdziesz a ja będę śpieszyła się na randkę, zostanę z Tobą. Gdybyś zadzwonił do mnie o 3 w nocy, rozmawialibyśmy nawet do rana, choć wiesz jak bardzo nie lubię wcześnie wstawiać. Mimo, że nasz związek się zakończył. Ja zawsze dotrzymam tajemnicy i zawsze będę przy Tobie, niekoniecznie ciałem ale sercem.
|
|
 |
Mam udawać, że po roku nic do Ciebie nie czuje i tak po prostu zapomnę? Sorry, nie jestem Tobą.
|
|
 |
Przyjaciółka powiedziała mi, że w końcu mogę jarać ile chce i robić co chce, bo już z nim nie jestem. Szczerze? Chciałabym, żeby za każdy papieros mówił jak bardzo mnie kocha i chce żebym przestała, jak bardzo martwi się o moje zdrowie. Dla niego byłabym w stanie rzucić to uzależnienie.
|
|
 |
tęsknie. ale przecież się nie przyznam.
|
|
 |
Tęsknie za nim ale będąc z nim miałam dość już wieczornych łez.
|
|
|
|