 |
Titanic ♥
“Przeżyjesz, będziesz miała mnóstwo dzieciaków, będziesz patrzeć, jak dorastają. Umrzesz jako stara babcia we własnym ciepłym łóżku. Nie tutaj, nie tej nocy. Rozumiesz mnie? Wygrana tego biletu dała mi najlepszą rzecz, jaką mogłem spotkać ciebie. Jestem wdzięczy za to losowi. Musisz zrobić dla mnie przysługę. Obiecaj mi, że przeżyjesz. Że nie poddasz się, bez względu na to, co się zdarzy, nie ważne jak beznadziejna sytuacja. Chociażby nie było już nadziei. Obiecaj mi, Rose.”
|
|
 |
Nic nie poradzimy na to, że nasze życie jest kruche. My też jesteśmy kruchymi istotami, wystarczy tylko delikatny podmuch wiatru i sypiemy się jak popiół. Nie jesteśmy nieśmiertelni, bardzo łatwo można nas złamać.
|
|
 |
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie . Wzrokiem przeszywał jej drobne , bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała.
|
|
 |
Jeżeli dwoje ludzi decyduje się być ze sobą to znaczy, że od tej pory nie liczy się już " ja " lecz " my ". Liczą się wspólne potrzeby, wspólne plany, wspólne marzenia, wszystko staje się jednością. Z dwóch ciał powstaje jedna dusza, jedno serce. I nieważne czy to jest pierwsza miłość, druga czy dziesiąta, zawsze należy traktować ją jako jedyną, wyjątkową i niepowtarzalną, a przede wszystkim o s t a t n i ą.
|
|
 |
Leżała wtulona w poduszkę, a za plecami słyszała krople deszczu uderzające o szybę. Próbowała zasnąć, lecz cały czas męczyła ją myśl "co by było gdyby..." Z każdym kolejnym uderzeniem kropli, nawiedzały ją nowe myśli, nowe zakończenia ICH historii, piękne happy end'y. Po czasie otrząsnęła się, przecież gdyby dała mu kolejną szansę, on zmarnowałby jej życie.
|
|
 |
Przyszłam do domu dość mocno porobiona. Rodziców nie było. Poszłam do razu do siebie do pokoju. Po chwili weszła za mną siostra.
- Pokaż się. - powiedziała, odwracając mnie w swoją stronę i patrząc prosto w oczy. - Ćpałaś. - wkurwiła się.
- No proste, kilogramy same nie polecą. - odpowiedziałam, ścieląc łóżko.
- Popierdoliło Cię?! - wydarła się.
- Nie panikuj, dzieciaku. - odpowiedziałam spokojnie.
- To ja też zacznę. - syknęła pewna siebie. Podeszłam do Niej i patrząc Jej prosto w oczy dodałam.
- Nigdy w życiu. Rozumiesz? Nigdy. Nie masz prawa zjebać sobie życia, tak jak zrobiłam to ja. - po czym wyszłam do łazienki i stojąc przed lustrem nie mogłam spojrzeć sobie w twarz.
|
|
 |
` ostatnio czuję się, jakbym przegrała życie...
|
|
 |
A dzisiaj ? Dzisiaj nawet mi "cześć " nie powiesz, mijamy się udając przy tym, że się nie znamy. Mimo wszystko to boli.
|
|
 |
wiem ze nikt nigdy nie powinien ze mna byc
|
|
 |
"Mój tata opowiada jak wygląda ta planeta,
mama - jak mi ładnie kiedy się uśmiecham"
|
|
 |
"-udziel mi wiec twych cierpien ,placzmy razem na nie! -Ach,nie dziel ich, niech wszystko mnie samej zostanie."
|
|
 |
Usuwalam kontakty, zapominalam, ale prawdziwi ludzie nie pozwalajaa zapomniec....
|
|
|
|