|
.` Pokochałam tak, jak właśnie straszliwie nie chciałam kochać. Pokochałam tak, że wszystko zależało od niego.
|
|
|
.` Nie da się opisać jak bardzo mi Ciebie brakuje. Jak brakuje mi tego, co było jeszcze całkiem niedawno. Chociaż połudzić się wtedy mogłam, że Ci zależy, co dawało mi chociaż powód do jakiegokolwiek uśmiechu. Teraz, gdy sprawy stoją jasno, nic nie ma sensu, moje istnienie nie ma sensu.
|
|
|
.` Za każdym razem to boli co raz bardziej. Jak się kogoś kocha, to ważne jest żeby osoba którą kochamy była szczęśliwa, Ty masz wyjebane na moje szczęście. Wręcz kochasz zadawać mi ból.
|
|
|
.` To wszystko stało się tak z dnia na dzień, tak po prostu o mnie zapomniałeś. Wymazałeś mnie ze swojego życia.
|
|
|
.` popełniłam w życiu wiele błędów, ale nigdy nie powiedziałam komuś, że go kocham nie wierząc w to.
|
|
|
.` Postanowiłam, że to już koniec. Zdecydowanie chcę o Tobie zapomnieć. Pragnę, abyś odszedł z mojego życia na zawsze. To co w nim robiłeś przyniosło nieoczekiwane skutki. Zabiłeś wiele uczuć, którymi dażyło Cię moje serce. Zniszczyłeś moją codzienność, teraźniejszość, którą zdążyłam odbudować. Pozbyłeś mnie wszystkiego co zdobywałam przez ostatnie lata. Zdusiłeś mi swoimi kłamstwami wiarę, którą trzymałam na przyszłość. Odebrałeś mi coś wiecej niż serce... Ukradłeś moją duszę, którą spaliłeś na stosie wraz ze wszystkim co po mnie pozostało..
|
|
|
.` Przez chwilę myślałam, że będziesz moim szczęściem..
|
|
|
.` Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
|
.` Śmieszne, oboje zadajemy sobie ból. Ja udaje, że kocham jego, ty ją.
|
|
|
.` Przyznaję, brakuje mi dni, w których o każdej porze wiedziałam gdzie jesteś.
|
|
|
.` Ona wie, że ta miłość ją niszczy. On wie, że czynami ją rani. Oni wiedzą, ile tak naprawdę dla siebie znaczą.
|
|
|
.` Mimo wszystko dalej mi na nim cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna.
|
|
|
|