głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 14lipca

Spędzasz całe swoje życie w labiryncie  zastanawiając się  jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie  wmawiając sobie  że przyszłość pomaga ci przetrwać  ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość  aby uciec od teraźniejszości.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiając sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość, aby uciec od teraźniejszości.

jak przyjaciele  którzy nigdy... nie złamali traktatu na tak długo. zdecydowali by zatrzymać swoją ulubiona piosenkę.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

jak przyjaciele, którzy nigdy... nie złamali traktatu na tak długo. zdecydowali by zatrzymać swoją ulubiona piosenkę.

myślisz o mnie. te myśli należą do ciebie  ale podążaj za mną.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

myślisz o mnie. te myśli należą do ciebie, ale podążaj za mną.

to nasza era  bliska do zdobycia.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

to nasza era, bliska do zdobycia.

oto mój genialny plan aby stworzyć doskonałego człowieka.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

oto mój genialny plan aby stworzyć doskonałego człowieka.

prowadzisz mnie do rozerwania.

redsoxpugie dodano: 7 listopada 2012

prowadzisz mnie do rozerwania.

po co się ciąć  jeśli można być zakochanym?

redsoxpugie dodano: 6 listopada 2012

po co się ciąć, jeśli można być zakochanym?

białe babie lato unoszone przez twój podmuch

redsoxpugie dodano: 6 listopada 2012

białe babie lato unoszone przez twój podmuch

gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie  znów byś go pokochała? zozolandia

redsoxpugie dodano: 6 listopada 2012

gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?/zozolandia

rzygam już tą codziennością.

redsoxpugie dodano: 6 listopada 2012

rzygam już tą codziennością.

 cz.1 przebudziwszy się jakiś czas temu  nie mogąc na nowo usnąć  przewracała się z boku na bok. obróciwszy się do do niego  opuszkami swoich palców przejechała po jego spierzchniętych ustach. obudził się. jeżdżąc po pościeli ręką  chcąc ją przytulić zauważył że leży w łóżku osamotniony. podniósł się  ujrzawszy ją siedzącą po turecku na podłodze. ten codzienny widok nie zdziwiłby go  gdyby nie fakt  że na palcu wskazującym trzymała pistolet  kręcąc nim jak zazwyczaj swoimi kruczo czarnymi włosami. odskoczył  opierając się o ścianę. przykrywszy kołdrą swoje nagie ciało  przerażony jak nigdy dotąd spytał co wyprawia.   widzisz kochanie... wydaje mi się  że w naszym związku  a raczej byłym związku brak urozmaiceń. dobrze bawiłeś się ostaniej nocy?   co to ma do rzeczy  co ty do cholery wyprawiasz?   próbował krzyknąć  jednak wydukał to z siebie drżącym głosem.   ja też się dobrze bawiłam ostatnimi nocami zalewając poduszki łzami jak tsunami ubogie kraje.

abstracion dodano: 5 listopada 2012

[cz.1]przebudziwszy się jakiś czas temu, nie mogąc na nowo usnąć, przewracała się z boku na bok. obróciwszy się do do niego, opuszkami swoich palców przejechała po jego spierzchniętych ustach. obudził się. jeżdżąc po pościeli ręką, chcąc ją przytulić zauważył że leży w łóżku osamotniony. podniósł się, ujrzawszy ją siedzącą po turecku na podłodze. ten codzienny widok nie zdziwiłby go, gdyby nie fakt, że na palcu wskazującym trzymała pistolet, kręcąc nim jak zazwyczaj swoimi kruczo czarnymi włosami. odskoczył, opierając się o ścianę. przykrywszy kołdrą swoje nagie ciało, przerażony jak nigdy dotąd spytał co wyprawia. - widzisz kochanie... wydaje mi się, że w naszym związku, a raczej byłym związku brak urozmaiceń. dobrze bawiłeś się ostaniej nocy? - co to ma do rzeczy, co ty do cholery wyprawiasz? - próbował krzyknąć, jednak wydukał to z siebie drżącym głosem. - ja też się dobrze bawiłam ostatnimi nocami zalewając poduszki łzami jak tsunami ubogie kraje.

 cz.2   po co Ci ta broń  co Ty zamierzasz zrobić?!   zabić się.   odpowiedziała. w tym samym momencie nacisnęła spust  ledwno kończąc zdanie. nastała cisza. krew spływała jak jej łzy po policzkach przez ostatnie dni  noce  ranki  popołudnia i wieczory. leżał. martwy. ona nienagannie się podnosząc  czując się jak najsprytniejsza oszustka stulecia  kucnęła na łóżku tuż koło jego ciała. nienagannie splunęła mu w jego zakrwawiomą twarz.    zabrałeś mi siebie kochany. nie pozwolę Ci być eoistą. skoro ja nie mogę Cię mieć to Ty również.

abstracion dodano: 5 listopada 2012

[cz.2]- po co Ci ta broń, co Ty zamierzasz zrobić?! - zabić się. - odpowiedziała. w tym samym momencie nacisnęła spust, ledwno kończąc zdanie. nastała cisza. krew spływała jak jej łzy po policzkach przez ostatnie dni, noce, ranki, popołudnia i wieczory. leżał. martwy. ona nienagannie się podnosząc, czując się jak najsprytniejsza oszustka stulecia, kucnęła na łóżku tuż koło jego ciała. nienagannie splunęła mu w jego zakrwawiomą twarz. - zabrałeś mi siebie kochany. nie pozwolę Ci być eoistą. skoro ja nie mogę Cię mieć to Ty również.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć