 |
ty, żeby odciągnąć się ode mnie, zabrałeś wszystko co miałam w sobie... zabrałeś wszystko ode mnie i uciekłeś.
|
|
 |
chodź tu, nie bądź smutny, ja wciąż jestem w tobie zakochana.
|
|
 |
ponieważ ty i ja zostaliśmy sobie przeznaczeni.. to prawda, traktowałam cię nieostrożnie, i jeżeli poprosiłabym cię tak bardzo ładnie czy wróciłbyś do mnie?
|
|
 |
wejdź, tam gdzie się to wszystko zaczęło
|
|
 |
Moglibyśmy wsiąść do samochodów i jechać sobie naprzeciw,
sprawdzić, kto z nas skręci pierwszy.
|
|
 |
chociaż na co dzień prowadzasz się z tamtym leszczem
gdy tylko jestem obok, traktujesz go, jak powietrze
|
|
 |
pić z fortuny młodości i nigdy się nie zestarzeć.
|
|
 |
czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
|
|
 |
nie dawaj sobie ręki uciąć za ludzi bo poźniej nie będzie nikogo, kto by ci buty zawiązał
|
|
 |
nieustanny melancholijny nastój
|
|
|
|