 |
Wypłuczmy uczuciem goryczy szklankę. Po czym zespólmy w jedność każdą tkankę. Dodajmy więc do wybranka wybrankę, stwórzmy całość zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
got bruises on my knees for you
|
|
 |
niedawno minęło jedenaśnie lat. wiesz, to ponad cztery tysiące dni bez Ciebie. a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić. nadal nie rozumiem jakim prawem Cię straciłam. nie umiem pogodzić się z tym, że odszedłeś przez głupotę innych. jedenaście lat- to tak bardzo dużo,a zarazem za mało, by pójść na cmentarz, i powiedzieć 'rozumiem'. za mało by bez ścisku w sercu spojrzeć na Twoje zdjęcie, i uśmiechnąć się. za mało, by nauczyć się żyć bez Ciebie.. / veriolla
|
|
 |
nie da się zapomnieć czegoś, lub kogoś tak do końca. zawsze w Naszej głowie i Naszym sercu pozostanie pewien zakamarek, pewien korytarzyk zamknięty na średnio szczelne drzwi. pewne pomieszczenie z którego wspomnienia potrafią wydobyć się w zastraszającym tempie. dlatego też warto mieć obok siebie kogoś kto będzie posiadał zapasowe zamknięcie do Naszej skrytki. kogoś kto bez wahania wejdzie do Naszej głowy, i Naszego serca - tylko po to by Nam pomóc, nie po to by ponownie Nas angażować. tak, taki ktoś to przyjaciel - najlepszy mechanik na świecie. / veriolla
|
|
 |
Czekałam na najmniejszy gest, myliłam się, że nie stało się nic.
|
|
 |
Jeszcze zapytam, czy zechcesz być moim powietrzem?
|
|
 |
nie będę udawać, że jest fajnie
|
|
 |
szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję
|
|
 |
nie chcę widzieć, nie chcę czuć. czy to koniec już?
|
|
|
|