 |
|
obdarzyłam Go wielką miłością. On mnie obdarzył ogromnym doświadczeniem. nie warto ufać.
|
|
 |
|
zwykły dzień, trochę ponury i smutny, bo śnieg za oknem, mróz i ogólnie lipa trochę. zwykły dzień do pewnego momentu, do pewnej godziny, do czasu gdy pojawiło się okienko z Twoim imieniem i nazwiskiem. nagle dzień stał się piękny, w serduszku tak gorąco jakby co najmniej lato było. lubię ten stan.
|
|
 |
|
I znów nie mogłam spać po nocach, choć tak bardzo byłam śpiąca.
|
|
 |
|
Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.
|
|
 |
|
A gdyby tak uciec, jak najdalej stąd. Wrócić do domu, wyjąć z szafy podróżną torbę, spakować kilka mniej czy bardziej potrzebnych rzeczy, zrobić kilka kanapek na drogę, chwycić butelkę wody i wyjść zarzucając pasek torby na ramię. A gdyby tak spróbować żyć tak, jak się chcę, nie tak, jak chcą inni. Wstawać w południe, kłaść się nad ranem, krzyczeć kiedy najmniej wypada, śmiać się i płakać. A gdyby tak dać innym szansę, by pokazali, jak bardzo Im na Nas zależy. Gdyby to wszystko było takie proste.../ aniusssia
|
|
 |
|
Chciałabym teraz siedzieć naprzeciw Ciebie. Najlepiej w ciemnym pomieszczeniu mieszczącym zaledwie dwa krzesła i stół. Twarze oświetlałaby jedynie świeca stojąca na krzywym blacie. W powietrzu unosiłby się tak uwielbiany przeze mnie zapach Twoich perfum, Nasze dłonie muskałyby się lekko, serca biły szybko, oddech wstrzymałby się na chwilę, a oczy wyrażały miłość... Chciałabym. / aniusssia
|
|
 |
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz ile emocji kryje się za moim obojętnym spojrzeniem.
|
|
 |
|
Nie chcę Cię zniechęcić. Chcę żebyś był pewny tego co robisz, bo ja już nie mam sił znowu o kimś zapominać.
|
|
 |
|
Lubię być pod wpływem alkoholu. Mogę robić wszystko co mi się żywnie podoba, mogę szaleć i odpierdalać w najlepsze, mogę nawet powiedzieć Ci, że Cię kocham, ale Ty przecież i tak nigdy w to nie uwierzysz, bo jestem pijana.
|
|
 |
|
To przykre. Przecież żyjemy dopiero chwilę. A już chcemy, by nas nie było.
|
|
|
|