 |
gdzieś po drugiej stronie jesteś z nim.
o świcie piszesz mi,
że wczoraj ktoś podzielił nas.
jeden z nas oddał się na chwilę.
|
|
 |
na przestrzeni lat całkiem inny Ty.
nie powrócą już te wypłakane łzy.
|
|
 |
nie proszę naprawdę o nic więcej.
te chwile w pamięci mieć jak zdjęcie.
|
|
 |
patrzysz niby wprost. jednak obok gdzieś. mówisz cicho coś. nie słyszę Cie.
|
|
 |
pieprzona misja szukania życia...
|
|
 |
umieć kochać - do tego trzeba ukończyć szkołę cierpienia.
|
|
 |
i tak wiem, że mnie kochasz. tym pachnie Twoja skóra.
|
|
 |
odkąd Cię pokochałam moja samotność zaczyna się dwa kroki od Ciebie.
|
|
 |
this innocense is brilliant,please don't go away... ;(
|
|
 |
this innocense is brilliant,please don't go away...
|
|
 |
Po drugie szacunek, lojalność po pierwsze
|
|
 |
Marsz długi jak mało, marsz niemal w nieskońszoność
|
|
|
|