 |
To nie jest dobra miłość, to nie jest zdrowa miłość, ona sprawia, że chcę mi się krzyczeć i szarpać się i kołysać w tył i w przód, to nie jest normalne, ona podsuwa mi straszne obrazy do głowy i ja cały czas się czegoś boje, cały czas widzę jakieś okropne, popierdolone scenariusze z nim w roli głównej, a potem mnie, pijaną na podłodze i kurwa ciągle, ciągle, ciągle, pierdolone ciągle jestem przerażona, jeszcze nigdy się tak nie czułam, jeszcze nigdy nie czułam się tak uzależniona od czegokolwiek, kogokolwiek, jeszcze nigdy nie oparłam wszystkich, nawet najmniejszych fundamentów mojego istnienia, na czyjejś obecności, na czyimś zachowaniu wobec mnie, kurwa, nie można być tak słabym, nikt nie powinien, jeszcze nigdy nie byłam tak chaotyczna jak teraz, jeszcze nigdy nie czułam, że tak bardzo błądzę w tym czymś po omacku, kurwa, nie, to nie jest miłość, kurwa, przecież ja czuję jak robi się coraz ciemniej, w miarę jak ona rośnie, nie, to nie jest normalne, to nie jest miłość, ja ochujałam.
|
|
 |
Kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. Teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
Najbardziej bolą Twoje obietnice, które dały mi nadzieję najpiękniejszych chwil
|
|
 |
Pojawiłeś się , na chwilę . ZNOWU ..I za cholerę nie wiem , czy zatrzymywać Cię z całych sił i nie dać znowu odejść , czy spieprzać ile sił w nogach , jak najdalej od Ciebie...?
|
|
 |
'Posmakowałem jej... i do mnie dotarło, że całe życie głodowałem.'
|
|
 |
To, że kogoś kochasz jeszcze nie znaczy, że Bóg miał w swoich planach, żebyście byli razem.
|
|
 |
Usta milczały zawsze, bojąc się wypowiedzieć to co czuje serce.
|
|
 |
Gdy nie wiedziała co robić dalej lubiła siadać na ziemi przy łóżku z kubkiem gorącej kawy i moczoną w niej czekoladą... to jakoś łagodziło siłę jej problemów. skupiała się na smaku rozpuszczonej czekolady.
|
|
 |
aka zwyczajna ale jakże wyjątkowa dziewczyna lubiąca tańczyć w letnim deszczu, zapach mokrej wiosennej trawy, nocne jesienne spacery i zimowe wieczory, w które grzeje się przy kubku gorącego kakao. Najbardziej niezwykłe w niej jest to że w dzisiejszym świecie nadal potrafi być sobą.
|
|
 |
Kolejny raz dałeś mi powód do łez. W jednej chwili zrozumiałam, że nic dla Ciebie nie znacze nawet jeśli kiedyś było inaczej. Wiedziałam, że pod moją nieobecność, gdy nie chciałeś mieć mnie obok pojawiła się inna. Nie wiedziałam tylko, że znaczyła tak wiele. Cóż, z nią przynajmniej możesz się widywać często. Nie zmienię tego nawet jeżeli byłabym w stanie zrobić dla Ciebie wszystko./Lizzie
|
|
 |
mówiłaś mi po pierwsze szczerość, bez niej nic nie wyjdzie , mimo to wiem, że nie które sprawy lepiej przemilczeć.
|
|
 |
|
Bardzo mi trudno z myślą, że nie obchodzi Cię co dzieje się u mnie. Trudno, jakoś sobie poradzę, że przestałam dla Ciebie coś znaczyć. Przestałam już wierzyć w to, że się zmienisz. W sumie to nie chcę żebyś się zmieniał tak samo jak nie chcesz żebym ja to zrobiła. Kiedyś powiedziałeś, że chcesz mnie taką jak kiedyś. Cóż, też chcę Ciebie takiego jakiego poznałam. Takiego, który starał się bym nie czuła się źle i wierzyła, że jestem ważna. Chcę z Tobą znowu pisać całymi nocami, a odsypiać w dzień, a nie być wyganiana spać. Tego nie ma i chyba już nigdy nie będzie./Lizzie
|
|
|
|