 |
`kiedy mężczyzna kocha kobietę
cierpi od ran na swojej duszy
ona przynosi mu tak wiele cierpienia
jeżeli gra nim robiąc z niego głupca
on jest ostatnim, który się o tym dowiaduje
kochając oczy których nigdy naprawdę nie zobaczy.
|
|
 |
czyjeż to życie przygasa dzień za dniem ? czy to nie moje ?;c
|
|
 |
Przychodząc na cmentarz dotykam jedynie zimnego pomniku zamiast Twojej ciepłej skóry. Twoje niebieskie oczy już na mnie nie patrzą, widzę jedynie płomyki w zniczach. Nie widzę Ciebie jedynie to zdjęcie na pomniku. Nie słyszę Twojego kojącego głosu, czasami jedynie czuję go w sercu. Nie czuję już tego że jesteś, czuję jedynie że czuwasz
|
|
 |
Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą .
|
|
 |
najebany wytykasz mi nietrzeźwość, ujarany jak świnia mówisz mi, że to ścierwo/ poczekalniadusz
|
|
 |
chodź chodź chodź do moich ust.
|
|
 |
Taka jest właśnie kolej rzeczy : Najpierw cierpimy, żeby zrozumieć życie. Żeby poznać je z tej lepszej i gorszej strony. Później zaczyna być dobrze, wszystko powoli się układa, a nagle energicznie całe dobro się sypie. Tak właśnie smakuje pokora.
|
|
 |
Jesteś jedną z tych osób, o których nie zapomina się pomimo wyrządzonych krzywd.
|
|
 |
wychodzę na dwór, wkładam słuchawki w uszy i włączam najsmutniejszą piosenkę, związaną z nami. do oczu cisną się łzy, jedna spływa po moim policzku. wycieram ją, obiecując sobie, że kiedy następnym razem usłyszę ten utwór nie dam zaszklić się oczom.
|
|
 |
`ja wiem, że było źle, wiem czemu unosisz głos, ale skończmy to, włączmy coś, jakiś film i oboje zaczniemy niezainteresowanie nim , i chodź wiem że to ze mną tylko czasami jest fajnie, jeśli mnie znów nie będzie rano, zaczekaj na mnie.`
|
|
 |
`a kiedy wrócę, zanim poczujesz ulgę wielką, najpierw rzucisz we mnie wszystkim co będzie pod ręką, i krzycząc na mnie spojrzysz mi w źrenice, i zobaczysz w nich szansę na lepsze życie, nie zapewnię Ci spokoju, nie zapewnię Ci rutyny, częściej wahania nastrojów, krzyki i dziwne kminy.`
|
|
|
|