 |
nie wiesz jak to jest gdy świat cię przerasta i upadasz przykryty nawałem problemów. nie wiesz jak to jest budzić się mając przed oczami wczoraj, a okropny ból rozdzierający serce miesza się ze łzami. nie wiesz jak to jest robić coś co kompletnie nie ma sensu, tylko po to by nie tęsknić. nie wiesz jak to jest sklejać serce, gdy ono jest na tyle uparte, że nadal stara się kochać resztkami bezsensownej miłości. nie wiesz jak to jest, czuć cholerny ucisk w klatce piersiowej i osuwać się na podłogę, zanosząc się płaczem jak małe dziecko za ulubionym misiem. nie wiesz jak to jest gdy rozum kłóci się z sercem, a ty stoisz na rozstaju dróg i niechybnie podejmujesz niewłaściwą decyzję. nie wiesz jak to jest, więc proszę nie mów, że wiesz co czuję. / notte.
|
|
 |
czasem mam ochotę uciec i nigdy nie wrócić. czasami chciałabym zapaść się pod ziemię i nigdy więcej nie patrzeć na wschody i zachody słońca. czasem życie mnie męczy i nie mam siły na nic, ale przychodzą dni, kiedy to wszystko ulega zmianie. jestem jak deszcz i uderzam o ziemię w najmniej oczekiwanym momencie. jestem cholernie zmienna i pamiętliwa, ale w przeciwieństwie do ciebie jestem sobą i to nas różni mała. / notte.
|
|
 |
Laski najlepszego w dniu kobiet ; D ; *
|
|
 |
nie chcę żebyś mnie lubił. lubić można ulubioną książkę, czy ciepłe, poranne słońce. chcę, żebyś czuł do mnie coś, czego nie będziesz potrafił wyrazić słowami. chcę, żebyś uzależnił się ode mnie i tęsknił za mną, gdy jestem jeszcze blisko. kochał mnie? to zdecydowanie za mało. kochać można swoją rodzinę, przyjaciół i najbliższych. ja chcę być dla ciebie całym światem. chcę zajmować naczelne miejsce w twoim sercu. chcę, żebyś każdego wieczoru myślał o mnie zanim zaśniesz, a gdy rano otworzysz oczy, wyobrazisz sobie mnie i pomyślisz nad tym, co tak naprawdę do mnie czujesz. chcę by nasza miłość była bezgraniczna. chcę by przetrwała wszystko, bo chcę umilać ci każdy dzień. chcę być dziewczyną, która zastąpi ci wszystkie inne. chcę być twoja. tylko twoja już na zawsze. / notte.
|
|
 |
włączam pauzę. nie mam siły żyć, oddychać i radzić sobie z problemami. wysiadam i uciekam z tego świata. nie ogarniam, tego spaczonego społeczeństwa i chciwości osób bliskich. nienawidzę kłamstwa, obłudy i arogancji. gdzie szczerość wyrażana poprzez własne zdanie, a nie wypowiadanie zbędnych wulgaryzmów? gdzie ten szczery uśmiech, który został wyparty przez sztuczność uczuć? gdzie jest miłość, ta prawdziwa, szczera i odwzajemniona? gdzie prawdziwi przyjaciele? pytam, gdzie? / notte.
|
|
 |
myślała o nim zawsze. każdego dnia wsiadając do autobusu siedział w jej głowie, gdy ona zapatrzona w otaczający ją tłum wsłuchiwała się w teksty grubsona. w chwili gdy wysiadała, przypominała sobie jego uśmiech i uśmiechała się sama do siebie, a otaczający ją ludzie dziwnie na nią spoglądali. szła przez park, chłodny wiatr otulał jej twarz, a ona zamyślona przypominała sobie jak delikatnie muskał jej szyję ciepłymi ustami. momentalnie robiło jej się cieplej. czekając na światłach wpatrywała się w niebo. miało taki sam kolor jak jego oczy. uwielbiała wpatrywać się w tą niebieską przestrzeń widniejącą w jego tęczówkach. szła powolnym krokiem i analizowała, każde jego słowo skierowane w jej stronę. dochodziła do szkoły, czasem widywała go w tłumie. jej serce biło tak mocno, jakby zaraz miało wyskoczyć lub połamać żebra. wiedziała, że to coś więcej niż zauroczenie, a motylki w brzuchu podpowiadały jej, tak kochasz go i znów miały rację. / notte.
|
|
 |
usiądę i zacznę pisać. wymienię wszystkie dni w których byliśmy razem tacy szczęśliwi. nie zajmie mi to dużo czasu, bo sam wiesz, rzadko takie miewaliśmy. następnie zacznę wymieniać wszystkie awantury i niepotrzebne sprzeczki. uronię przy tym kilkadziesiąt łez, aż w końcu wezmę się w garść by pisać dalej. poinformuję cię, że to co było już dawno minęło i nie opłaca się do tego wracać. gdzieś na końcu umieszczę moje zdjęcie. na mojej twarzy zagości uśmiech. tak. teraz, po nieszczęśliwym zakończeniu przyszedł czas na nową bajkę. jest całkiem dobrze, jestem cholernie szczęśliwa i wreszcie naprawdę zakochana. teraz wiem co to znaczy kochać i wiedzieć, że to on jest tym jedynym. teraz mam osobę, dla której gotowa jestem poświęcić naprawdę dużo. nie bój się, nie dam ci tych zapisanych uczuciami kartek. przecież wiesz jak u mnie i wiesz, że nareszcie sobie radzę. ja wiem, że u ciebie ciężko i zatapiasz smutki w kieliszku wódki, ale teraz już z tego powodu jest mi wszystko jedno. bywa. / notte
|
|
 |
zbyt wiele się zdarzyło odkąd ostatnio gadaliśmy. /pezet
|
|
 |
I tylko twój uśmiech pcha mnie do przodu
I znów myślę:
Żałuje dziś, tyle chwil, wszystko przepadło /pezet
|
|
 |
- jestes pojebany - nie. ja jestem w porządku /niezlyy
|
|
 |
problem w tym, że nie mam ciebie, ale kto by tam się przejął /huczuhucz
|
|
 |
mam wrażenie że przestało Ci zależeć /niezlyy
|
|
|
|