 |
Wbiegła do jego mieszkania. Była cała mokra, bo na zewnątrz lało. Wołała go, ale nikt nie odpowiadał. Otworzyła drzwi ostatniego pokoju i zamarła na kilka chwil. Miłość jej życia leżała na łóżku zgięta w pół, z wykręconymi rękoma, zaczerwienionymi oczami i kropelkami potu na czole. Uspokoiła oddech i podeszła bliżej. Uklękła przy nim. 'Brałeś?' Zapytała, a głos jej się załamał. Chłopak nic nie odpowiedział, tylko wyprostował rękę, żeby zobaczyła kłucia na zgięciu łokcia. 'Zobaczyłaś? Wystraszyłaś się? To teraz wyjdź.' Warknął cicho. Dziewczyna przymknęła oczy i sięgnęła po strzykawkę leżącą na podłodze. Wyprostowała rękę, podwinęła rękaw mokrej bluzy i syknęła, gdy igła przebiła jej skórę. Z każdą czynnością wyznawała mu miłość. Gdy skończyła, położyła się obok niego i nuciła jakąś piosenkę. 'Co Ty wyprawiasz?' Zapytał przerażony i skulił się jeszcze bardziej. 'Jestem.' Szepnęła i poczuła dreszcze. Odpłynęli oboje. W imię miłości. /just_love
|
|
 |
- co ja mam robić? -zostaw go. pozwól mu zatęsknić. zobacz czy jemu zależy. bo Tobie zależy i on to wie
.
|
|
 |
W pewnym momencie, człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności, że boi się zakochać.
|
|
 |
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy Cię zobaczę; Jednakże gdy Cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
|
|
 |
jeszcze tylko schudnąć, zmienić fryzurę, sposób patrzenia na świat i porzucić myśli o Tobie i wakacje uznaje się za udane!
|
|
 |
- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?- uczucie gdy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być.- dokładnie.
|
|
 |
jestem wroga, zdesperowana, gotowa by zabić .
|
|
 |
totalny wyjeb na wszystko i wszystkich . tak , definitywnie .
|
|
 |
Bo nie chodzi tutaj o pieniadze, to nie jest gra Monopoly. Nie chodzi o biżuterię, bo nie pracuję w Aparcie. Nie chcę też kwiatków, bo do kwiaciarni ich nie dam. Chodzi mi o zwykłe przytulenie, bo jest mi cholernie smutno.
|
|
|
|