 |
Kolorowe magazyny znów donoszą nam wieści, czytam - tysiąc liter, tysiąc zdań, zero treści
|
|
 |
Walczymy słowem głos to broń, 16 wersów prosto w skroń.
|
|
 |
widzę w tym sens, choć dla innych bez sensu.
|
|
 |
najwyższa pora wyciągnąć zioło z wora, wyciągnąć z niego morał, zobaczyć świat w innych kolorach.
|
|
 |
przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze, może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre.
|
|
 |
tysiąc dni na które czekam, tak dużo chwil, żeby wszystkie zapamiętać.
|
|
 |
tym razem nikt się nie pomylił, choć dziś wieczór się odkryli to nie decyzja chwili, są tu, bo tak chcą, ona ma go a on ma ją.
|
|
 |
nie czas na racjonalność, to zbrodnia emocje tłumić.
|
|
 |
to tylko chwila, a pamiętasz jak pachniał wtedy świat ?
|
|
 |
Lecimy z bandą po bandzie w bandanach na twarzach
|
|
 |
.. pełne ciepła Twe spojrzenie
|
|
|
|