![Oddałbym serce na rzeźnie i duszę na cierpienia wieczne byle byś znowu była obok.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Oddałbym serce na rzeźnie i duszę na cierpienia wieczne byle byś znowu była obok.
|
|
![Daj mi ciepło otul szeptem Twojego ciała pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj kochaj tak że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Daj mi ciepło, otul szeptem Twojego ciała, pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj, kochaj tak, że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością.
|
|
![Dziś... Tak dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie obecność czegoś obcego a kiedy pytam o jego imię pada krótkie tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem co robi ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku krótkiej rozmowy. I powstrzymam się nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie spokojnie grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
![zadzwonił kumpel jak zwykle rozsiadłam się w fotelu wiedząc że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny gdy nagle wyskoczył z pytaniem: te nadawałabym się na ojca? . Ty? no pewnie! powiedziałam uśmiechając się. to git bo za osiem miesięcy nim zostanę powiedział zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. no co Ty pier...? nie skończyłam bo przerwał mi: tak z Sarą. tak jesteśmy szczęśliwi. nie nie musisz się martwić . zaśmiałam się ciesząc się jak głupia. gratuluje kurde! powiedziałam uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę i każde wróciło do swoim obowiązków ja z lekkim sentymentem i zasmuceniem bo nagle zaczęło do mnie docierać że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce za którym człowiek tak bardzo tęskni. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
zadzwonił kumpel - jak zwykle, rozsiadłam się w fotelu, wiedząc, że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny, gdy nagle wyskoczył z pytaniem:"te,nadawałabym się na ojca?". "Ty? no pewnie!"-powiedziałam,uśmiechając się." to git, bo za osiem miesięcy nim zostanę"-powiedział,zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. "no co Ty pier...?"- nie skończyłam, bo przerwał mi:"tak, z Sarą. tak, jesteśmy szczęśliwi. nie, nie musisz się martwić". zaśmiałam się, ciesząc się jak głupia."gratuluje, kurde!" - powiedziałam, uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę, i każde wróciło do swoim obowiązków - ja z lekkim sentymentem, i zasmuceniem, bo nagle zaczęło do mnie docierać, że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli, i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce, za którym człowiek tak bardzo tęskni. || kissmyshoes
|
|
![brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie zawsze wtedy gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie Twoich słów Twojego ciepła i Twojej siły która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia, że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę, i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu, które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie, zawsze wtedy, gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie - Twoich słów, Twojego ciepła, i Twojej siły, która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. || kissmyshoes
|
|
![a gdybym chciała wrócić? zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany. zwariowałaś? zapytał. pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić pytałam dalej. to byłby koniec powiedział bez zająknięcia od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. tak poprostu?koniec? dopytywałam się zdenerwowana. a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić i pojechać z Tobą? zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam i kierując się w stronę drzwi dodałam: ja zostawiłam wszystko bo nadal tu tkwię chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się po czym wyszłam nie odwracając się nawet na sekundę i próbując odgonić od siebie myśl że popełniłam tak ogromny błąd. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"a gdybym chciała wrócić?"-zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany."zwariowałaś?"-zapytał. "pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić"-pytałam dalej. "to byłby koniec"-powiedział bez zająknięcia,od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. "tak poprostu?koniec?"-dopytywałam się,zdenerwowana. "a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić, i pojechać z Tobą?"-zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam, i kierując się w stronę drzwi dodałam:"ja zostawiłam wszystko, bo nadal tu tkwię, chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się", po czym wyszłam, nie odwracając się nawet na sekundę, i próbując odgonić od siebie myśl, że popełniłam tak ogromny błąd. || kissmyshoes
|
|
![to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję że to wszystko nie trzyma się razem że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie że niedługo się to rozpadnie podobnie jak Nasze serca na drobniutkie kawałeczki. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji, a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej - a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję, że to wszystko nie trzyma się razem, że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie, że niedługo się to rozpadnie, podobnie jak Nasze serca - na drobniutkie kawałeczki. || kissmyshoes
|
|
![opalałam się na leżaku sącząc drinka gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok i złapał mnie za rękę. był cały mokry bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń i przyglądał mi się. no co jest? zapytałam uśmiechając się. wstał pocałował mnie w nos i dodał: nic poprostu jesteś najważniejsza po czym wbiegł spowrotem do wody zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
opalałam się na leżaku, sącząc drinka, gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok, i złapał mnie za rękę. był cały mokry, bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń, i przyglądał mi się. "no co jest?"- zapytałam, uśmiechając się. wstał, pocałował mnie w nos, i dodał:"nic, poprostu jesteś najważniejsza", po czym wbiegł spowrotem do wody, zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością, że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka.|| kissmyshoes
|
|
![Zaczynam wpisywać pierwsze litery w treść wiadomości. K o c h a m kolejno pojawiają się na ekranie już mam dopisać następne trzy kiedy wyświetla się przychodzące połączenie od planowanego adresata tworzonego tekstu. Halo? rzucam z uśmiechem okręcając się na pięcie i widząc zarys Jego sylwetki na skraju światła padającego z latarni. Kocham Cię tylko tyle chciałem powiedzieć.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Zaczynam wpisywać pierwsze litery w treść wiadomości. K, o, c, h, a, m kolejno pojawiają się na ekranie, już mam dopisać następne trzy, kiedy wyświetla się przychodzące połączenie od planowanego adresata tworzonego tekstu. - Halo? - rzucam z uśmiechem, okręcając się na pięcie i widząc zarys Jego sylwetki na skraju światła padającego z latarni. - Kocham Cię, tylko tyle chciałem powiedzieć.
|
|
![Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok zerwone usta pieprzyk dołek delikatna skóra zimne stopy to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym że sens mojego życia istnieje.Splecione palce w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu a krew zwolni mój powód by żyć Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości które nigdy się nie przeleją ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym a zarazem spokojnym.Oceanem na którym chcę dryfować do końca życia.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok, zerwone usta, pieprzyk,dołek,delikatna skóra,zimne stopy,to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym,że sens mojego życia istnieje.Splecione palce,w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie, że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu,a krew zwolni mój powód by żyć-Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą,a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości,które nigdy się nie przeleją,ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym,a zarazem spokojnym.Oceanem,na którym chcę dryfować do końca życia.
|
|
![mimo tego że jestem już dorosła nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka której w pamięci została matka której wiecznie towarzyszyła walizka i ojciec który wiecznie uświadamiał jej że jest nikim. jestem dzieciakiem w którym nadal tkwią braki brakuje mi większości emocji i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła i czułości bo nikt mi tego nie dał w domu. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
mimo tego, że jestem już dorosła - nadal jest we mnie to dziecko. ta mała dziewczynka, której w pamięci została matka, której wiecznie towarzyszyła walizka, i ojciec, który wiecznie uświadamiał jej, że jest nikim. jestem dzieciakiem, w którym nadal tkwią braki - brakuje mi większości emocji, i świadomości tego jak się kocha. brakuje mi ciepła, i czułości, bo nikt mi tego nie dał w domu. || kissmyshoes
|
|
|
|