![cz.1 w końcu po prawie roku czasu byliśmy zmuszeni a zarazem zebraliśmy się do tego by normalnie porozmawiać. przez dłuższą chwilę siedzielśmy w milczeniu po prostu na siebie patrząc. sączyłam kawę zastanawiając się nad wspólnymi chwilami i prawie trzema latami razem. gadaliśmy długo o dziwo. potrafiliśmy odstawić na bok własne problemy by móc porozmawiać o czymś co było teraz priorytetem. po godzinie dyskusji narad i burzy mózgów mieliśmy chwilę na oddech. wyszłam przed lokal żeby zapalić Damian wyszedł za mną. masz ognia? zapytałam nerwowo wyjmując fajkę.](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.1]w końcu, po prawie roku czasu byliśmy zmuszeni, a zarazem zebraliśmy się do tego, by normalnie porozmawiać. przez dłuższą chwilę siedzielśmy w milczeniu, po prostu na siebie patrząc. sączyłam kawę, zastanawiając się nad wspólnymi chwilami, i prawie trzema latami razem. gadaliśmy długo, o dziwo. potrafiliśmy odstawić na bok własne problemy, by móc porozmawiać o czymś co było teraz priorytetem. po godzinie dyskusji, narad i burzy mózgów, mieliśmy chwilę na oddech. wyszłam przed lokal żeby zapalić - Damian wyszedł za mną. "masz ognia?" - zapytałam, nerwowo wyjmując fajkę.
|
|
![cz.2 podał mi zapalniczkę lekko muskając moją rękę. spojrzał na mnie nagle. to pierwszy dotyk od tak dawna powiedział cicho szybko zmieniając temat. strasznie trzęsą Ci się ręce dodał. spojrzałam na Niego lekko się uśmiechając. to nic takiego powiedziałam próbując zmienić temat. Damian palił fajkę przyglądając się na zatłoczone ulice. tęsknię za Tobą... wyskoczył nagle. spuściłam głowę w dół próbując nie odpowiadać na pytanie ale czułam na sobie Jego wzrok który oczekiwał odpowiedzi. za dużo się wydarzyło.. nie dokończyłam bo przerwał mi łapiąc mnie za rękę.](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.2]podał mi zapalniczkę, lekko muskając moją rękę. spojrzał na mnie nagle. "to pierwszy dotyk od tak dawna" - powiedział cicho, szybko zmieniając temat. "strasznie trzęsą Ci się ręce" - dodał. spojrzałam na Niego lekko się uśmiechając. "to nic takiego" - powiedziałam, próbując zmienić temat. Damian palił fajkę, przyglądając się na zatłoczone ulice. "tęsknię za Tobą..." - wyskoczył nagle. spuściłam głowę w dół, próbując nie odpowiadać na pytanie, ale czułam na sobie Jego wzrok, który oczekiwał odpowiedzi. "za dużo się wydarzyło.." - nie dokończyłam, bo przerwał mi, łapiąc mnie za rękę.
|
|
![cz.3 przecież ja Cię kocham... najmocniej na świecie. jesteś jedyną osobą na której mi zależy.. dajmy sobie szansę powiedział ze skruszoną miną. nie ma opcji powiedziałam stanowczo kierując się w stronę wejścia do baru. złapał mocniej moją rękę próbując mnie zatrzymać. puść rzuciłam. nadal mnie trzymał patrząc na mnie błagającym wzrokiem. puść powiedziałam krzyknęłam wyrywając się z Jego uścisku. patrzyłam na Niego znienawidzonym wzrokiem. nie możemy być razem. ja Cię nie kocham i nigdy nie wybaczę Ci tego bagna w jakie mnie wpakowałeś w czasie kiedy najbardziej Cię potrzebowałam powiedziałam patrząc mu w oczy i modląc się o to by zabolały Go te słowa jak najbardziej tak jak mnie wtedy gdy to wszystko rozpadało się w drobny mak. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.3]"przecież ja Cię kocham... najmocniej na świecie. jesteś jedyną osobą, na której mi zależy.. dajmy sobie szansę" - powiedział, ze skruszoną miną. "nie ma opcji" - powiedziałam stanowczo, kierując się w stronę wejścia do baru. złapał mocniej moją rękę, próbując mnie zatrzymać. "puść" - rzuciłam. nadal mnie trzymał, patrząc na mnie błagającym wzrokiem. "puść powiedziałam" - krzyknęłam, wyrywając się z Jego uścisku. patrzyłam na Niego znienawidzonym wzrokiem. "nie możemy być razem. ja Cię nie kocham, i nigdy nie wybaczę Ci tego bagna w jakie mnie wpakowałeś w czasie, kiedy najbardziej Cię potrzebowałam" - powiedziałam, patrząc mu w oczy, i modląc się o to, by zabolały Go te słowa jak najbardziej - tak jak mnie, wtedy, gdy to wszystko rozpadało się w drobny mak. || kissmyshoes
|
|
![2. Chciałbym być piosenką którą ciągle nuci bo chciałbym by miała mnie na ustach wciąż i myślą która ciągle jest w Jej głowie. I chciałbym być jak wygodny dres który sprawia że czuje się jak w domu że może być sobą. Chciałbym też być Jej ulubionym daniem by miała na mnie ochotę pomimo że ciągle może mnie mieć. I chciałbym być sumą Jej potrzeb i pragnień. Chciałbym po prostu wystarczać i pasować do Jej rzeczywistości przy kubku z kawą czy do biegu przez Kraków w deszcz.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
2. Chciałbym być piosenką, którą ciągle nuci, bo chciałbym by miała mnie na ustach wciąż i myślą, która ciągle jest w Jej głowie. I chciałbym być jak wygodny dres, który sprawia, że czuje się jak w domu, że może być sobą. Chciałbym też być Jej ulubionym daniem by miała na mnie ochotę pomimo, że ciągle może mnie mieć. I chciałbym być sumą Jej potrzeb i pragnień. Chciałbym po prostu wystarczać i pasować do Jej rzeczywistości, przy kubku z kawą czy do biegu przez Kraków w deszcz.
|
|
![1. Chciałbym być dla niej kawą która zbudzi Ją o poranku i otuli energią na kolejny z dni który spędzę w Niej w jej sercu. I chciałbym być Jej mlekiem i cukrem który pokolorują ów czerń dodając słodkości i delikatności na nierównych drogach każdej z minut upływających wspólnie. Chciałbym być Słońcem który ogrzeje Jej zmarzniętą kruchą skórę i da Jej nadzieję na każdy z kolejnych oddechów. I chciałbym być wiatrem który rozwieje Jej pachnące truskawkami włosy i wyszepta Jej że jest najpiękniejszym projektem Boga jaki kiedykolwiek powstał. Ale też chciałbym być wodą kiedy chce zmyć z siebie brud wszystkich wspomnień i ciężarów. A potem ręcznikiem który wysuszy każdą z mokrych kropli słonych chwil. Chciałbym być gwiazdą która spełni Jej wszystkie marzenia ale i Księżycem do którego mówi nocą nie mogąc spać. Chciałbym być Jej poduszką która układa Ją do snu i kołdrą która zapewnia Jej bezpieczeństwo przed duchami i ciepło które od zawsze chciałem Jej dawać.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
1. Chciałbym być dla niej kawą, która zbudzi Ją o poranku i otuli energią na kolejny z dni, który spędzę w Niej; w jej sercu. I chciałbym być Jej mlekiem i cukrem, który pokolorują ów czerń dodając słodkości i delikatności na nierównych drogach każdej z minut upływających wspólnie. Chciałbym być Słońcem, który ogrzeje Jej zmarzniętą, kruchą skórę i da Jej nadzieję na każdy z kolejnych oddechów. I chciałbym być wiatrem, który rozwieje Jej pachnące truskawkami włosy i wyszepta Jej, że jest najpiękniejszym projektem Boga jaki kiedykolwiek powstał. Ale też chciałbym być wodą kiedy chce zmyć z siebie brud wszystkich wspomnień i ciężarów. A potem ręcznikiem, który wysuszy każdą z mokrych kropli słonych chwil. Chciałbym być gwiazdą, która spełni Jej wszystkie marzenia, ale i Księżycem, do którego mówi nocą nie mogąc spać. Chciałbym być Jej poduszką, która układa Ją do snu i kołdrą, która zapewnia Jej bezpieczeństwo przed duchami i ciepło, które od zawsze chciałem Jej dawać.
|
|
![Wasza córka to dno. Wasza córka wiecznie okupuje ławki na blokowiskach. Wasza córka to ćpunka. Wasza córka zadaje się tylko z facetami. Wasza córka to szmata. Wasza córka potrafi tylko się bić. Wasza córka to dziwka. Wasza córka to przegrany element. A najgorsze w tych słowach było to że w to wierzyliście... kochani rodzice ehe. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
Wasza córka to dno. Wasza córka wiecznie okupuje ławki na blokowiskach. Wasza córka to ćpunka. Wasza córka zadaje się tylko z facetami. Wasza córka to szmata. Wasza córka potrafi tylko się bić. Wasza córka to dziwka. Wasza córka to przegrany element. A najgorsze w tych słowach było to, że w to wierzyliście... kochani rodzice,ehe. || kissmyshoes
|
|
![I to ja robię błędy ja mówię za dużo ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować żeby obciążyć moje sumienie żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić choć mam w głowie pełne składne zdania ale cholera nie nie mogę bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno pusto mam ochotę się zachlać po prostu położyć gdzieś w tym deszczu w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja skoro podobno nie mam serca a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
I to ja robię błędy, ja mówię za dużo, ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam, plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować, żeby obciążyć moje sumienie, żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą, zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie - dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić, choć mam w głowie pełne, składne zdania, ale cholera, nie, nie mogę, bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno, pusto, mam ochotę się zachlać po prostu, położyć gdzieś - w tym deszczu, w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja, skoro podobno nie mam serca, a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?
|
|
![to jest tak że mówisz im wiele że ufasz im cholernie. a przy tym tak bardzo nie myślisz. ogarnij to moje ziomki odkąd pamiętam. to ludzie za którymi biegnę w najgorsze bagno nawet w najlepszych butach. i teraz pomyśl śmiesz twierdzić że mi nie powiedzą? że Twoje kłamstwa zostaną między Wami? własnie dlatego jestem ich tak bardzo pewna bo wiem że zawsze będą działać na moją korzyść że każde złe słowo w moją stronę obróci się przeciwko nadawcy że zrobią dla mojego szczęścia dużo i jeszcze więcej. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to jest tak - że mówisz im wiele, że ufasz im cholernie. a przy tym tak bardzo nie myślisz. ogarnij, to moje ziomki, odkąd pamiętam. to ludzie za którymi biegnę w najgorsze bagno, nawet w najlepszych butach. i teraz pomyśl - śmiesz twierdzić, że mi nie powiedzą? że Twoje kłamstwa zostaną między Wami? własnie dlatego jestem ich tak bardzo pewna - bo wiem, że zawsze będą działać na moją korzyść, że każde złe słowo w moją stronę, obróci się przeciwko nadawcy - że zrobią dla mojego szczęścia dużo, i jeszcze więcej. || kissmyshoes
|
|
![łykałam tego setki próbując czuć się lepiej i licząc na to że w końcu połknę coś na kolory by w końcu moje życia nabrało barw. piłam ją litrami próbując odciąć się od rzeczywistości. wciągałam kilometrami byle tylko nie zejść z bomby byle tylko nie zacząć normalnie myśleć. robiłam wszystko by nie pamiętać by nie czuć by nie musieć odnaleźć się w normalnym świecie. nie przekonało mnie przedawkowanie i tak bliska śmierć. nie przekonał mnie też komisariat kurator czy psycholog. nie przekonał mnie nawet brat. nie chciałam walczyć. chciałam zniknąć po prostu nie istnieć. z czasem przenokała mnie miłość która okazała się takim samym gównem jak te wcześniejsze uzależnienia. okazała się niczym wartościowym pustymi słowami i gestami bagnem... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
łykałam tego setki, próbując czuć się lepiej, i licząc na to, że w końcu połknę coś na kolory, by w końcu moje życia nabrało barw. piłam ją litrami, próbując odciąć się od rzeczywistości. wciągałam kilometrami, byle tylko nie zejść z bomby, byle tylko nie zacząć normalnie myśleć. robiłam wszystko by nie pamiętać, by nie czuć, by nie musieć odnaleźć się w normalnym świecie. nie przekonało mnie przedawkowanie, i tak bliska śmierć. nie przekonał mnie też komisariat, kurator, czy psycholog. nie przekonał mnie nawet brat. nie chciałam walczyć. chciałam zniknąć, po prostu nie istnieć. z czasem przenokała mnie miłość, która okazała się takim samym gównem, jak te wcześniejsze uzależnienia. okazała się niczym wartościowym - pustymi słowami, i gestami, bagnem... || kissmyshoes
|
|
![kochałeś mnie? nie opowiadaj bajek. Twoje pierdolone kłamstwa były tak perfekcyjne że nie miałam pojęcia w co tak naprawdę się pakuję. byłam jedyna? w to też już nie wierzę. to ja raniłam? to przeze mnie był każdy kolejny kieliszek? gówno prawda. to ja byłam tu ofiarą. to ja byłam faszerowana kłamstwami nienawiścią i sztucznością. to ja byłam robiona w chuja. więc proszę Cię nie pierdol mi tu teraz że to moja wina bo to gówno prawda tak samo jak Twoje rzekome uczucia do mnie. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
kochałeś mnie? nie opowiadaj bajek. Twoje pierdolone kłamstwa były tak perfekcyjne, że nie miałam pojęcia w co tak naprawdę się pakuję. byłam jedyna? w to też już nie wierzę. to ja raniłam? to przeze mnie był każdy kolejny kieliszek? gówno prawda. to ja byłam tu ofiarą. to ja byłam faszerowana kłamstwami, nienawiścią, i sztucznością. to ja byłam robiona w chuja. więc proszę Cię - nie pierdol mi tu teraz, że to moja wina, bo to gówno prawda - tak samo jak Twoje rzekome uczucia do mnie. || kissmyshoes
|
|
![chciałabym się przed tym wszystkim schować. chciałabym zamknąć oczy i obudzić się całkowicie sprawna i zdrowa. chciałabym nie musieć odmawiać sobie kolejnych treningów. chciałabym żyć pasją żyć tańcem i robić to każdego dnia. chciałabym nie być tak bardzo ograniczona... tak bardzo odcięta od tego co kocham. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
chciałabym się przed tym wszystkim schować. chciałabym zamknąć oczy i obudzić się całkowicie sprawna, i zdrowa. chciałabym nie musieć odmawiać sobie kolejnych treningów. chciałabym żyć pasją, żyć tańcem, i robić to każdego dnia. chciałabym nie być tak bardzo ograniczona... tak bardzo odcięta od tego, co kocham. || kissmyshoes
|
|
|
|