![Utknęliśmy w pułapce idealnego świata zagnieździliśmy się tu na moment otwarci wygadani z delikatnymi uśmiechami i łącznie czterema iskierkami w oczach bez ubrań z mocno bijącymi sercami. Przytulasz mnie ogrzewam się Twoim ciepłem szepczemy coś o uczuciach nagle a gdzieś w powietrzu zawisają słowa które wypowiadasz delikatnie dlaczego tak nie może być ciągle? . Chcemy złapać się za rękę nie mamy obaw chcemy biec naprzód wyprzedzić kolejne lata i żyć w naszej wspólnej wieczności.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Utknęliśmy w pułapce idealnego świata, zagnieździliśmy się tu na moment, otwarci, wygadani, z delikatnymi uśmiechami i łącznie czterema iskierkami w oczach, bez ubrań, z mocno bijącymi sercami. Przytulasz mnie, ogrzewam się Twoim ciepłem, szepczemy coś o uczuciach nagle, a gdzieś w powietrzu zawisają słowa które wypowiadasz delikatnie "dlaczego tak nie może być ciągle?". Chcemy złapać się za rękę, nie mamy obaw, chcemy biec naprzód, wyprzedzić kolejne lata i żyć w naszej wspólnej wieczności.
|
|
![Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba którą kochasz która jest ważna odchodzi lecz pustka po Niej która rodzi samotność a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Najgorszym uczuciem nie jest kiedy osoba; którą kochasz, która jest ważna, odchodzi, lecz pustka po Niej, która rodzi samotność, a ta natomiast działa na ludzi odstraszająco i zostaję się samemu z tym wszystkim.
|
|
![nie miej mi tego za złe. nie krzycz nie wkurwiaj się za moją decyzję. bo choćbyś nie wiem jak bardzo tego nie chciał i tak będę obok. będę siedziała przy Tobie całe dnie i noce trzymając Cię za rękę. będę mimo wszystko mimo odrzucenia mimo wyzwisk mimo Twojego braku sił do tego wszystkiego. nie zostawię Cię nigdy bo kiedyś Ci to obiecałam bo jestem Żaklina ta uparta ździra której nie lubi połowa Twoich koleżanek a która przecież nigdy się nie poddaje i której nikt ani nic nie jest w stanie powstrzymać. i wiesz szczerze ma wyjebane co pomyślisz bo wpadnę do Ciebie z uśmiechem na twarzy z ogromną chęcią do walki i z miłością którą trzymam dla Ciebie w sercu niezmiennie już od kilku lat. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
nie miej mi tego za złe. nie krzycz, nie wkurwiaj się za moją decyzję. bo choćbyś nie wiem jak bardzo tego nie chciał, i tak będę obok. będę siedziała przy Tobie całe dnie i noce, trzymając Cię za rękę. będę, mimo wszystko - mimo odrzucenia, mimo wyzwisk, mimo Twojego braku sił do tego wszystkiego. nie zostawię Cię nigdy - bo kiedyś Ci to obiecałam, bo jestem Żaklina - ta uparta ździra, której nie lubi połowa Twoich koleżanek, a która przecież nigdy się nie poddaje, i której nikt ani nic nie jest w stanie powstrzymać. i wiesz - szczerze ma wyjebane co pomyślisz, bo wpadnę do Ciebie z uśmiechem na twarzy, z ogromną chęcią do walki, i z miłością, którą trzymam dla Ciebie w sercu, niezmiennie już od kilku lat. || kissmyshoes
|
|
![Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań ale to oczy spojrzenie które nie wędruje za nimi a wciąż przeszywa moje te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek rozbierają mnie bardziej łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
![I może dla Ciebie to tak niewiele rozłożenie rąk sekundy czekania aż się przybliżę zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie serce bijące nieopodal mojego ciepły oddech na policzkach wargach czole w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
![czuję jak spadam... jak lecę w dół z coraz większą prędkością jak moje życie wali się i rozpada na drobne kawałeczki. czuję się nic nie warta samotna odrzucona. czuję się wrakiem człowieka który zostawiając wszystko nie miał pojęcia że nie będzie miał do czego wrócić... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
czuję jak spadam... jak lecę w dół, z coraz większą prędkością, jak moje życie wali się, i rozpada na drobne kawałeczki. czuję się nic nie warta, samotna, odrzucona. czuję się wrakiem człowieka, który zostawiając wszystko, nie miał pojęcia, że nie będzie miał do czego wrócić... || kissmyshoes
|
|
![to tak bardzo boli gdy starasz się najmocniej na świecie a nic z tego nie wychodzi. gdy próbujesz dobijać się drzwiami i oknami błagając o jakąkolwiek rozmowę a mimo to nadal być odtrącaną. to tak strasznie rani gdy robi to tak bardzo bliska Ci osoba... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to tak bardzo boli, gdy starasz się najmocniej na świecie, a nic z tego nie wychodzi. gdy próbujesz dobijać się drzwiami i oknami, błagając o jakąkolwiek rozmowę, a mimo to nadal być odtrącaną. to tak strasznie rani, gdy robi to tak bardzo bliska Ci osoba... || kissmyshoes
|
|
![czuję jak mnie od siebie oddala. widzę że nie chce mówić jak tak na prawdę jest u Niego. odrzuca mnie od siebie. zamyka się na mnie próbując mnie od siebie odtrącić. rzuca we mnie wszystkim co może mnie zranić od środka prawdą kłamstwem i wkurwieniem. rozładowuje swoje emocje wrzeszcząc na mnie. jest coraz dalej coraz gorzej mi do Niego dotrzeć jest Go coraz mniej w moim życiu.. a na to nie pozwolę nigdy. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
czuję jak mnie od siebie oddala. widzę, że nie chce mówić jak tak na prawdę jest u Niego. odrzuca mnie od siebie. zamyka się na mnie, próbując mnie od siebie odtrącić. rzuca we mnie wszystkim, co może mnie zranić od środka - prawdą, kłamstwem, i wkurwieniem. rozładowuje swoje emocje wrzeszcząc na mnie. jest coraz dalej, coraz gorzej mi do Niego dotrzeć, jest Go coraz mniej w moim życiu.. a na to nie pozwolę, nigdy. || kissmyshoes
|
|
![setki razy odchodziłeś ode mnie ze łzami w oczach krzycząc że Cię niszczę. podobnie robiłam ja zostawiając Cię bo nie dawałam rady. godzinami paradoksalnie się kłóciliśmy bo o to by w Naszym związku w końcu było dobrze. wiele razy waliliśmy pięścią w ścianę rzucaliśmy talerzami i innymi przedmiotami. zrobiliśmy sobie z psychiki bagno i po co to wszystko było? po co te łzy te kłótnie i te poranione nadgarstki? jaki sens miało to wszystko każde staranie się każde naprawianie? do czego doszliśmy dzięki temu? chyba do punktu wyjścia bo właśnie tutaj znajdujemy się już od roku... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
setki razy odchodziłeś ode mnie, ze łzami w oczach krzycząc, że Cię niszczę. podobnie robiłam ja - zostawiając Cię, bo nie dawałam rady. godzinami paradoksalnie się kłóciliśmy - bo o to, by w Naszym związku w końcu było dobrze. wiele razy waliliśmy pięścią w ścianę, rzucaliśmy talerzami, i innymi przedmiotami. zrobiliśmy sobie z psychiki bagno - i po co to wszystko było? po co te łzy, te kłótnie i te poranione nadgarstki? jaki sens miało to wszystko - każde staranie się, każde naprawianie? do czego doszliśmy dzięki temu? chyba do punktu wyjścia, bo właśnie tutaj znajdujemy się już od roku... || kissmyshoes
|
|
![kolejny raz mnie osaczasz. kolejny raz czuję jak wracają wspomnienia które tak dawno wywaliłam z głowy siłą. kolejny raz moja poczta głosowa słyszy Twój głos. kolejny raz sprawiasz że cierpię. kolejny raz udowadniasz że jesteś pieprzonym dzieciakiem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
kolejny raz mnie osaczasz. kolejny raz czuję jak wracają wspomnienia, które tak dawno wywaliłam z głowy siłą. kolejny raz moja poczta głosowa słyszy Twój głos. kolejny raz sprawiasz, że cierpię. kolejny raz udowadniasz, że jesteś pieprzonym dzieciakiem. || kissmyshoes
|
|
|
|