 |
Krew / Ból / Rozdrapuję rany, zwiększam cierpienie. / Tabletki / Wódka / Słabnę, nic nie widzę... Tylko szum w uszach. / Tarzam się po ziemi / Zartygam / Milknę. / Lodowate ciało i cisza. / fadetoblack, kolejny stary, przypadkiem znaleziony wiersz.
|
|
 |
Zbudowałam dom - dla ciebie i dla mnie. Pundamentem była twoja obecność, więc, gdy odszedłeś, dom się zawalił. Zniknęło serce, razem z sercem zniknęła miłość. Odeszły moje plany na przyszłość, a więc nie widzę już sensu w dalszym życiu. Odeszła moja dusza, której być może nigdy nie miałam, gdyż żyłam tobą. Twoja dusza była moim oddechem. Wdychałam ją, rozkoszując się jej żywotnym zapachem; czułam jak sponiewiera moje wnętrze. A teraz nie czuję już nic prócz mokrego podłoża od słonych łez, po których stąpam ostatkiem sił. Odchodzę. Umieram. Na słonym może śmierci błagam - nie odrzuć mnie chociaż po moim przejściu w inne życie. Pozwól mi muskać chłodnym wiatrem twoją skórę, dotykać deszczem twoich warg. NIe zapomnij o mnie, nie pozwół, by twoja - moja dusza zniknęła. Nie pozwól mi odejść, nie pozwól mi popełnić twojego błędu. / fadetoblack
|
|
 |
by się dawno zawalil bez ciebie nie byłabym juz taka szczęśliwa jak teraz. I to jest głupie uczucie zakochac się przez internet ale teraz z ręką na sercu i na klawiaturze pisz ci. JA ALEKSANDRA KORNELA K. ZAKOCHAŁAM SIE W WOJTKU Ł. . I TO WSZYSTKO PRZEZ CS'a . Kocham cię :*.
|
|
 |
Taka wielka odległość a tak wspaniała miłość. Ty nie jesteś moim przyjacielem bratem kolegą ja sama nie wiem kim dla mnie jesteś. Mogę cię określić jako moje szczęścia mój skarb ale napewno nie normalny kolega. ta więź co nas łączy to nie tylko przyjaźń to coś więcej dziękuje ci że jesteś przy mnie i nawet te nasze "kokam cię" poprawia mi humor. Mam zajebiste szczęście że poznałam ciebie i nikt tego za chuja nie zmienie żadna OLA ani NATALIA czy uj wie kto jeszcze. Jesteś mój a ja twoja i niech tak będzie na zawsze . nie chcę cię kurwa stracić bo rozstanie z tobą będzie najgorsza rzeczą jaką przeżyje w moim życiu. Tak kocham cię i nigdy nie przestane. Takie LOVE FPREVER z przytupem i buziakiem . nie chce zakańczać naszej znajomości a wiem ze przez wakacje się oddalimy . cóż jakoś będziemy musieli wytrzymać. To będzie taka jakby dla nas próba na to czy jesteśmy dla siebie warci a mam nadzieje ze tak Kocham cię skarbie jesteś dla mnie wszystkim bez ciebie mój świat cdn
|
|
 |
dzieli nas kilkanaście kilometrów kilkaset domów tysiące ulic ale nic nie zepsuje naszej więzi która trzyma nas przy życiu | ycp
|
|
 |
Każdy z nas ma jakieś słabości | ycp
|
|
 |
wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.
|
|
 |
spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.
|
|
 |
Minuta trwa 60 sekund, godzina 60 minut, a doba 24 godziny. Niezmiennie, dzień w dzień tak samo. Więc nie rozumiem, dlaczego po południa bez ciebie ciągnęły się niemiłosiernie, a wieczory - czas, gdy mogłam się do woli napawać twoją obecnością - wręcz przeciwnie - mijały równie szybko jak odgłos wydawany przy pstryknięciu palcami. / fadetoblack
|
|
 |
Jego spojrzenie i ten wymarzony świat | ycp
|
|
|
|