 |
przybliż się- chcę Ci powiedzieć coś na usta
|
|
 |
Wyciągnij chuju ręce po to co moje,a Ci je upierdole
|
|
 |
Już przez sam szacunek do mojej osoby i do naszych wspomnień wypowiedział byś jakieś słowo w moim kierunku . COKOLWIEK . Mógłbyś wyrzucić mi w twarz wszystkie moje najgorsze cechy i to jak bardzo się mną brzydzisz , ale nie milcz ! Błagam nie milcz bo zwariuję . /your_shize
|
|
 |
Wiesz, ja wciąż za Tobą tęsknie. Nie ma chwili, abym o Tobie nie myślała. Wciąż się zastanawiam, jak to wszystko u Ciebie wygląda. Czy jestem jeszcze w Twoich myślach? Czy moje imię kojarzy się Tobie wyłącznie z chwilową, przygodową przyjaźnią? A może właśnie teraz przeżywasz kolejny zawód miłosny i zastanawiasz się, w którą stron uciec przed ludźmi? Znów się kłócisz ze swoim rodzeństwem, walczysz o dominującą pozycję? Myślisz czasami o swojej przyszłości, która pod względem planów się zmieniła? Spoglądasz czasem na niebo i widzisz naszą gwiazdę, która tak często oświetlała na nasze twarze? Sięgasz czasami po komórkę, aby napisać, lecz szybko się wycofujesz z podjętej decyzji? Powstrzymujesz niekiedy łzy, które są oznaką zbyt silnej tęsknoty, która rozrywa serce na cząsteczki?.~ remember_~
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej, robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej, w nieswoim łóżku, w nieswoim domu ale obok kogoś, kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka, zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie, a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu, a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz, w tej chwili i w każdej następnej, jesteśmy by być, jesteśmy dla siebie. / Endoftime.
|
|
 |
A rankiem budzę się i właściwie nie wiem nic,pytam samą siebie jak mam na imię.Z tą nadzieją,że nie jestem tą beznadziejną mną tak bardzo,jak kilka godzin temu,gdy kładłam się spać.Obijam się o ściany i twarzą trafiam w drzwi-dzień dobry niefarcie,zapowiada się miło.Spoglądam w lustro,śmieję się,rozumiesz?Po chwili milknę.Sięgam dłonią po szczoteczkę,jeszcze dalej wyciągam lewą rękę by trzymać pastę,spadła na podłogę.Schylam się,aby ją podnieść,gdy po sekundzie ląduję na zimnych kafelkach,bo uderzyłam z całej siły w umywalkę-niefart?Cześć,jak się masz,widzę znów przy mnie. Spinam włosy w kok i oczy przeciągam tuszem,co niedziwne umazuję policzek.Głęboki wdech, ścieram to i ląduję przed szafą.Raz,dwa,mam co trzeba w garści.Kuchnia,kubek gorącej kawy,plama na bluzce-szlag by to.Lecę przebrać,wychodzę na miasto.Słuchawki,ja nieobecna przechodzę przez ulicę-popatrz,samochód,nie zauważyłam i młody chłopak mówi mi,bym uważała.Znów się gubię,w myślach Ty.Ginę co dnia. /dzekson
|
|
 |
Trzeba bardzo uważać, na to co nas otacza ponieważ czasami, niespodziewanie coś może osłodzić nam życie
|
|
 |
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz...
|
|
 |
Pozostanę nawet, gdy już nie będę twój i będziesz moja, choć nie będę cie miał.
|
|
 |
Najpiękniejsza miłość to ta, w której dwa plus dwa nie równa się cztery, to wyjątek, który potwierdza regułę, to to, co wykluczasz, mówiąc nigdy. Co ja mam wspólnego z twoją przeszłością, ja jestem oszalałą zmienną twojego życia.
|
|
 |
Małżeństwo jest jak kwiat. Trzeba go codziennie doglądać, pielęgnować, podlewać, trzeba dbać o niego z miłością, trzeba nawozić ziemię, na której rośnie...
|
|
 |
Możesz zmienić niebo, które masz nad sobą, ale duszy w sobie nie.
|
|
|
|