 |
Nadmiarem emocji, by wszystko uprościć, bo moje serce jest pełne miłości.
|
|
 |
Mamy to czego innym brakuje (Miłość, spokój, wzajemny szacunek).
|
|
 |
Nieważne jak jest źle, a to, że mamy w sobie nadzieję i myśli te. Przeżyjemy, bo weźmiemy w ręce życie zaczniemy budować od podstaw a jak się coś zepsuje, naprawimy to.
|
|
 |
Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić i sprawię, że połączę to co nas dzieli.
|
|
 |
a jak się zj.ebie coś, naprawimy to
|
|
 |
Człowiek popełnia błędy,
bo nie jest idealny, nawet jeżeli myśli,
że świat dla niego jest banalny,
nie raz się pomyliłem
i nie raz pomylę,
uczę się na błędach, synek,
na świecie ich tyle.
|
|
 |
Spróbuj drugiego człowieka docenić, pokochać naj
Najprościej jak potrafisz, nie istotne, czy trafisz na afisz.
|
|
 |
Niech serce tobą kieruje, niech muzyka w nim płynie.
|
|
 |
Miej zaufanie do mnie to i ja w ciebie nie zwątpię...
|
|
 |
W żyłach lęk krąży zamiast krwi
|
|
 |
jeszcze minutkę tylko. zaraz już na serio wstanę z krzesła. poważnie - pójdę do łazienki. doczłapię się jakoś. nie, nie zasnę pod drzwiami, ani pod prysznicem. trafię do łóżka. pomodlę się o możliwie jak najmniej siniaków. dobra, chuj - nie dam rady. zostaję tu, pośpię z głową na biurku. nie mówię, średnio słyszę, wszystko boli. pogo morderca
|
|
 |
odkręciłam się w stronę znajomych, by dokończyć zaczętą rozmowę, kiedy panowie chwilowo zniknęli. - no także... - zaczęłam. jego ręce powoli oplatające moją talię. - rozpraszasz mnie, wiesz? - zagadnęłam do niego, próbując dwukrotnie dokończyć poprzednią rozmowę: za pierwszym razem gryzienie płatka ucha, za drugim całowanie szyi. spróbowałam wypleść się z jego ramion, by na spokojnie skleić jakieś zdanie, lecz uścisk był zbyt mocny. - dokończysz nam może przy okazji, jak on się opamięta. albo wyjedzie, o idealnie. - rzuciła znajoma, a on podniósł na nią wzrok. przyciągnął mnie do siebie gwałtowniej. - do cholery, ja Cię tu nie zostawię. - wymamrotał do mojego ucha.
|
|
|
|