głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 0.5orzeszka

kolejny raz z rzędu  wypijając w sylwestra kieliszek szampana  obiecasz sobie  iż w tym roku wszystko naprawisz  poukładasz  posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia  że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia  padający śnieg  petardy na niebie i poczucie tego  jak wciąż zakurzona  pokaleczona  gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną  białą nitką  jest Twoja dusza.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2011

kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.

słowa które z Twoich usta zabolały najbardziej ? było ich wiele  jednak pierwsze miejsce zajmuje pytanie : ' czy Ty wogóle umiesz kochać? '. tak proste pięć słów  a tak bardzo zraniły serce

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

słowa,które z Twoich usta zabolały najbardziej ? było ich wiele, jednak pierwsze miejsce zajmuje pytanie : ' czy Ty wogóle umiesz kochać? '. tak proste pięć słów, a tak bardzo zraniły serce

ignorujemy tych co nas adorują  adorujemy tych co nas kochaja  kochamy tych co nas ranią  ranimy tych co nas kochają

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

ignorujemy tych co nas adorują, adorujemy tych co nas kochaja, kochamy tych co nas ranią, ranimy tych co nas kochają

mały chłopiec poznał małą dziewczynkę. on urósł   a ona umarła .

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

mały chłopiec poznał małą dziewczynkę. on urósł , a ona umarła .

Podobno nic nie dzieje się przypadkiem. Podobno Bóg stawiając na naszej drodze życia jakąś osobę ma w tym konkretny i określony cel. Zastanawiam się dlaczego zderzył nasze dwa światy... I nie znajduję wytłumaczenia. Chciał żebym nikomu już nigdy nie zaufała?

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

Podobno nic nie dzieje się przypadkiem. Podobno Bóg stawiając na naszej drodze życia jakąś osobę ma w tym konkretny i określony cel. Zastanawiam się dlaczego zderzył nasze dwa światy... I nie znajduję wytłumaczenia. Chciał żebym nikomu już nigdy nie zaufała?

kiedy krzyczysz  wszyscy cię słyszą. kiedy szepczesz  tylko ci najbliżsi cię słyszą. kiedy milczysz  słyszy cię twój najlepszy przyjaciel.

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

kiedy krzyczysz, wszyscy cię słyszą. kiedy szepczesz, tylko ci najbliżsi cię słyszą. kiedy milczysz, słyszy cię twój najlepszy przyjaciel.

  i znowu słuchasz tej płyty   tylko tą mam   jak to  przecież jeszcze kilka dni temu miałaś ich tak dużo   kilka dni temu miałam tez jego   ale jaki to ma związek   taki że tylko tej z nim nie słuchałam

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

- i znowu słuchasz tej płyty - tylko tą mam - jak to, przecież jeszcze kilka dni temu miałaś ich tak dużo - kilka dni temu miałam tez jego - ale jaki to ma związek - taki że tylko tej z nim nie słuchałam

nadal nie wiem  co ja w Tobie widzę. Twój głupkowaty uśmiech  słodkie oczka i dołeczki w policzkach.

okiemnieogarniesz dodano: 25 grudnia 2011

nadal nie wiem, co ja w Tobie widzę. Twój głupkowaty uśmiech, słodkie oczka i dołeczki w policzkach.

Żebyś robił mi kakao  jak mi zimno. I kawę na śniadanie. I całował we włosy po przebudzeniu. I na dobranoc. I pisał głupie wiadomości z dalekich podróży. I zabierał na spacer w sobotnie popołudnie. I czytał książki koło mnie przed snem. I mówił  że boli  że nie wiesz  ze przemija i że nie umiesz. I całował w kinie. I uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach. I leżał ze mną na słońcu nad wodą. I mnie dotykał. I podziwiał nową sukienkę. I mówił  że beze mnie to bez sensu. I głaskał po policzku. I robił mi zdjęcia. I oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną. I przytulał  kiedy płaczę  bo ja ciągle płaczę. Więc przytulaj mnie ciągle. I zabierał na koncerty. I leżał ze mną na ławce w parku. I przynosił mi kwiaty. I nie pozwalał rozpadać się na kawałki. I tańczył ze mną. I żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma. I ŻEBYŚ JUŻ WIEDZIAŁ  ŻEBYŚ BYŁ PEWNY. ♥

diastema dodano: 25 grudnia 2011

Żebyś robił mi kakao, jak mi zimno. I kawę na śniadanie. I całował we włosy po przebudzeniu. I na dobranoc. I pisał głupie wiadomości z dalekich podróży. I zabierał na spacer w sobotnie popołudnie. I czytał książki koło mnie przed snem. I mówił, że boli, że nie wiesz, ze przemija i że nie umiesz. I całował w kinie. I uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach. I leżał ze mną na słońcu nad wodą. I mnie dotykał. I podziwiał nową sukienkę. I mówił, że beze mnie to bez sensu. I głaskał po policzku. I robił mi zdjęcia. I oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną. I przytulał, kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę. Więc przytulaj mnie ciągle. I zabierał na koncerty. I leżał ze mną na ławce w parku. I przynosił mi kwiaty. I nie pozwalał rozpadać się na kawałki. I tańczył ze mną. I żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma. I ŻEBYŚ JUŻ WIEDZIAŁ, ŻEBYŚ BYŁ PEWNY. ♥

zabierz mi udręczające sumienie  rozdzierający ból głowy  zmieszane uczucia. gubię się.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2011

zabierz mi udręczające sumienie, rozdzierający ból głowy, zmieszane uczucia. gubię się.

uwielbiam te momenty  kiedy kumpela spycha mnie z ławki  czego efektem jest jebnięcie się głową o kawałek metalu siedzenia obok i spierdolenie się wprost w błoto. kolejno moje zamroczenie  chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością i znajomi  którzy nachylają się nade mną z bezcennym  ej  kurwa  żyjesz?!  i wypełniającym źrenice przerażeniem.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2011

uwielbiam te momenty, kiedy kumpela spycha mnie z ławki, czego efektem jest jebnięcie się głową o kawałek metalu siedzenia obok i spierdolenie się wprost w błoto. kolejno moje zamroczenie, chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością i znajomi, którzy nachylają się nade mną z bezcennym "ej, kurwa, żyjesz?!" i wypełniającym źrenice przerażeniem.

moje wejście do domu z całymi mokrymi kozakami  deszczem cieknącym z włosów  całą kurtką i spodniami w błocie  nogami plączącymi się ze sobą  spuchniętym barkiem oraz natychmiastowa odpowiedź na pytanie  gdzie właściwie byłam:   na pasterce przecież!

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2011

moje wejście do domu z całymi mokrymi kozakami, deszczem cieknącym z włosów, całą kurtką i spodniami w błocie, nogami plączącymi się ze sobą, spuchniętym barkiem oraz natychmiastowa odpowiedź na pytanie, gdzie właściwie byłam: - na pasterce przecież!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć