głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 0.5orzeszka

Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie  po których sprzątamy latami.

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których sprzątamy latami.

Myślę o tobie  myślę o sobie  ale nie potrafię znaleźć choćby jednej rzeczy  która by mogła nas połączyć.

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

Myślę o tobie, myślę o sobie, ale nie potrafię znaleźć choćby jednej rzeczy, która by mogła nas połączyć.

Człowiek po prostu zbyt często jest ślepy. Myśli  że kiedy otworzy oczy  już wszystko widzi  a tak naprawdę  żeby cokolwiek zobaczyć  musi je zamknąć i wsłuchać się w bicie serca. Ono najbanalniejszym brzmieniem odpowie na najtrudniejsze pytania.

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

Człowiek po prostu zbyt często jest ślepy. Myśli, że kiedy otworzy oczy, już wszystko widzi, a tak naprawdę, żeby cokolwiek zobaczyć, musi je zamknąć i wsłuchać się w bicie serca. Ono najbanalniejszym brzmieniem odpowie na najtrudniejsze pytania.

już była gotowa . tylko musiała założyć buty  atu nagle zadzwonił telefon to był on powiedział  ze to koniec w tedy cały świat się jej załamał i przewrócił . makijaż się rozmazał i wyglądała okropnie i nie miała dla kogo już tak się stroić.

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

już była gotowa . tylko musiała założyć buty, atu nagle zadzwonił telefon to był on powiedział ,ze to koniec w tedy cały świat się jej załamał i przewrócił . makijaż się rozmazał i wyglądała okropnie i nie miała dla kogo już tak się stroić.

Stanąć przed nimi  uśmiechnąć się i powiedzieć:  Spierdalajcie  jestem boska .

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

Stanąć przed nimi, uśmiechnąć się i powiedzieć: "Spierdalajcie, jestem boska".

szczęście polega na tym  by z prostych rzeczy nie robić intelektualnych labiryntów.

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

szczęście polega na tym, by z prostych rzeczy nie robić intelektualnych labiryntów.

A może o mnie zapomniałeś  bo jestem tylko małą mgiełką wśród tysiąca gwiazd które świecą jaśniej?

okiemnieogarniesz dodano: 30 grudnia 2011

A może o mnie zapomniałeś, bo jestem tylko małą mgiełką wśród tysiąca gwiazd,które świecą jaśniej?

  nie chcę. nie chcę tego czuć.   wyjęczałam Mu wprost w twarz desperackim tonem i łapiąc w dłonie Jego bluzę  odsunęłam Go minimalnie.   nie chcę Twojego zapachu. nie chcę czuć tych dreszczy na karku za każdym razem  kiedy mnie dotkniesz. i tej miłości  również. mam dość tej woni. dosyć rzekomego  złudnego szczęścia.   wybełkotałam na jednym wdechu.   zrobię wszystko byś zechciała to czuć.   po czym bezpruderyjnie wykorzystując swoją siłę  przyciągnął mnie do siebie. trzymając w żelaznym uścisku  całował  nie tyle  co dając na nowo poczuć tę miłość  a uzależniając mnie od niej.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

- nie chcę. nie chcę tego czuć. - wyjęczałam Mu wprost w twarz desperackim tonem i łapiąc w dłonie Jego bluzę, odsunęłam Go minimalnie. - nie chcę Twojego zapachu. nie chcę czuć tych dreszczy na karku za każdym razem, kiedy mnie dotkniesz. i tej miłości, również. mam dość tej woni. dosyć rzekomego, złudnego szczęścia. - wybełkotałam na jednym wdechu. - zrobię wszystko byś zechciała to czuć. - po czym bezpruderyjnie wykorzystując swoją siłę, przyciągnął mnie do siebie. trzymając w żelaznym uścisku, całował, nie tyle, co dając na nowo poczuć tę miłość, a uzależniając mnie od niej.

przepraszam  jak? jak to nazwałeś? miłość? w słowniku synonimów do  bestii  znalazłam jedynie brutala  potwora  poczwarę  ale nie  nie miłość. zapamiętam  brzmi przyjaźnie.

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

przepraszam, jak? jak to nazwałeś? miłość? w słowniku synonimów do "bestii" znalazłam jedynie brutala, potwora, poczwarę, ale nie, nie miłość. zapamiętam, brzmi przyjaźnie.

coś we mnie pękło na widok kumpla  który zaciskając butelkę wódki w dłoni  nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim  rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary  Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem .

definicjamiloscii dodano: 30 grudnia 2011

coś we mnie pękło na widok kumpla, który zaciskając butelkę wódki w dłoni, nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim "rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary, Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem".

zgasłam  równie nagle jak ta żarówka. coś poszło nie tak. w jednej sekundzie  z krótkim brzękiem rozprysnęłam się na malutkie elementy. przestałam świecić. już nie wołałam o pomoc  już była cisza  wyłącznie cisza. w grobowym milczeniu  zniszczona  zmiażdżona rzeczywistością  przestraszona  trzęsąc się  patrzyłam za odchodzącą miłością.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2011

zgasłam, równie nagle jak ta żarówka. coś poszło nie tak. w jednej sekundzie, z krótkim brzękiem rozprysnęłam się na malutkie elementy. przestałam świecić. już nie wołałam o pomoc, już była cisza, wyłącznie cisza. w grobowym milczeniu, zniszczona, zmiażdżona rzeczywistością, przestraszona, trzęsąc się, patrzyłam za odchodzącą miłością.

żegnał mnie różami i wyraźnym bólem w oczach.   nie chcesz odchodzić. nie chcesz mnie zostawiać  widzę to.   wyrzuciłam Mu.   zdobywanie Cię było  jak podróż pociągiem. kolejne stacje. tudzież  pierwszy dotyk Twojej dłoni. pierwszy  nieśmiały buziak w policzek dany Ci na pożegnanie. w końcu coraz gorętsze pocałunki i szeptane z niepewnością wyznania. kiedy już prawie dotarłem do celu  nastąpiła awaria. cholera  banalnie to brzmi. mój pociąg się wykoleił. kilometr od Twojego serca.   abstrakcyjnie przedstawił naszą historię  po czym wziął głębszy oddech.   kochasz. kochasz Go  nie mnie.

definicjamiloscii dodano: 29 grudnia 2011

żegnał mnie różami i wyraźnym bólem w oczach. - nie chcesz odchodzić. nie chcesz mnie zostawiać, widzę to. - wyrzuciłam Mu. - zdobywanie Cię było, jak podróż pociągiem. kolejne stacje. tudzież, pierwszy dotyk Twojej dłoni. pierwszy, nieśmiały buziak w policzek dany Ci na pożegnanie. w końcu coraz gorętsze pocałunki i szeptane z niepewnością wyznania. kiedy już prawie dotarłem do celu, nastąpiła awaria. cholera, banalnie to brzmi. mój pociąg się wykoleił. kilometr od Twojego serca. - abstrakcyjnie przedstawił naszą historię, po czym wziął głębszy oddech. - kochasz. kochasz Go, nie mnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć