|
uiosiko.moblo.pl
Ludzie w małym miasteczku żywią się plotkami jak planktonem. Konsumują przeżuwają i trawią w majestacie. Smakują mnie. Jak mnie przetrawią i zatrują się będę mogła zai
|
|
|
Ludzie w małym miasteczku żywią się plotkami jak planktonem. Konsumują, przeżuwają i trawią w majestacie. Smakują mnie. Jak mnie przetrawią i zatrują się, będę mogła zaistnieć w ich świadomości jako swoja. Na razie usiłują mną manipulować by załatwić swoje stare porachunki.
|
|
|
Skąd się bierze w człowieku tyle siły, kiedy wydaje się zupełnie przegrany, stracony, omotany tysiącami sprzeczności. I wtedy zatrzymuje się w chaosie, przystaje, nasłuchuje i wyłapuje jedną dźwięczną nutę, która go prowadzi w życie, trochę po omacku, lecz dobrą drogą .
|
|
|
Są to strome schody do nieba, wąskie i bez oparcia. Możesz iść prosto w górę, nie oglądając się za siebie. Kiedy utracisz równowagę, zranisz się boleśnie lecąc w dół. I zaczynasz wędrować od nowa, jeżeli masz jeszcze siły. Nie możesz się zatrzymać - nie da się żyć ani ustać na żadnej krawędzi, trzeba kroczyć lub spadać. i tak do końca życia
|
|
|
Dlaczego wszystko obraca się przeciwko mnie? Bo sama jestem przeciwko sobie. Niszczę się systematycznie, nie daję sobie żadnej szansy. Dokonuje okrutnego mordu na sobie.
A tak pragnę żyć.
|
|
|
Nie rozumiem tego wszystkiego, co mnie otacza, nawet siebie przestałam rozumieć.
|
|
|
Jestem pochyloną wieżą, pustym domem, osobą z zaświatów, która z góry patrzy na wszystko, ciałem nieobecna; czarną chmurą, z której nie będzie burzy, chmurą, która szybko płynie po niebie, zatrzymuje się na chwilę i płynie dalej. Strażnikiem przy otwartych drzwiach, pilnującym wejścia do nieba.
|
|
|
Tutaj przeżyłam obłęd lęku, obsesję śmierci, poczucie bezsensu każdego ruchu i każdej myśli, i tutaj nastąpiło wyzwolenie.
|
|
|
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
|
|
|
Nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne.
|
|
|
..tylko rozpacz, gdy rozdrapuję rany.
|
|
|
Ludzkość wymyśliła wiele sposobów samobójstwa. Ci, którzy próbują uśmiercić ciało, znieważają Boskie przykazanie na równi z tymi, którzy próbują uśmiercić swoją duszę, choć zbrodnia tych ostatnich jest mniej widoczna dla ludzkich oczu.
|
|
|
|