Rząd talibów wszelkimi sposobami walczy o to, by kobiety zniknęły z horyzontu jakiegokolwiek życia społecznego i publicznego. Teraz „ofiarą” padły książki napisane przez kobiety.
Afganki, współczesne „czarownice”, nie muszą podejmować żadnych podejrzanych działań czy rytuałów, wystarczy, że są kobietami. Od sierpnia 2021 r. odtwarzany jest system, który obowiązywał w latach 1996-2001, gdy kobietom zakazano niemal wszystkiego. Dziewczynki powyżej 11. roku życia nie mogą się uczyć, kilka miesięcy temu im i kobietom zakazano wychodzenia z domu, „chyba że to konieczne”, a i wówczas nie wolno pokazać kawałka ciała, z twarzą włącznie. Talibowie obiecywali, że będą szanować kobiety w ramach prawa islamskiego, ale w praktyce jest ono stosowane tak, by kobiety żadnych praw nie miały. Ministerstwo spraw kobiet zastąpiono resortem krzewienia cnót i zapobiegania występkom. Pokazuje to dokładnie, gdzie leżą priorytety.
|