Obiecywałeś ,że będziemy lecieć ..wysoko... Kiedy zaczęliśmy się odbijać od Ziemi ..złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś że już nigdy mnie nie puścisz.. Że już zawsze będziemy razem pokonywać nam nieznane ścieżki ..Ogarnięta strachem zamknęłam oczy..bałam się że coś pójdzie nie tak .. Było pięknie , czułam ciepło twojej dłoni lecz coś szło nie tak , za powiekami robiło mi się coraz ciemniej..i nagle mnie puściłeś .. I wtedy tak naprawdę zrozumiałam czego się bałam , tego momentu kiedy zacznę spadać ..kiedy uświadomię sobie że kochałeś mnie tylko przez moment , kiedy nie poznałeś moich wad , problemów i uczuć.. Mimo strachu chciałam przemierzyć z tobą wszechświat , mimo strachu chciałam walczyć z każdą przeszkodą która nie pozwalała nam się wznosić..moja miłość rozwinęła skrzydła , i próbowałam nas ratować , nie siebie mimo upadku , którego się bałam .. Myślałam o Nas .. a Ty o czym myślałeś puszczając moją dłoń ? ..
|